Proces "czarnego anioła" w Budapeszcie
Na Węgrzech rozpoczął się proces 25-letniej pielęgniarki oskarżonej o umyślne spowodowanie śmierci 8 nieuleczalnie chorych pacjentów w szpitalu w Budapeszcie. Timea Faludi została aresztowana w lutym ubiegłego roku.
Pielęgniarka początkowo przyznała się, że w 2000 roku podała 40 starszym i nieuleczalnie chorym osobom śmiertelne dawki morfiny i innych leków przeciwbólowych, aby - jak to określała - ulżyć ich cierpieniom. Później jednak wycofała swoje zeznania, a policji udało się znaleźć dowody pozwalające ją oskarżyć o tylko osiem takich przypadków.
Koledzy z pracy nazywali ją "czarnym aniołem" gdyż podczas jej dyżurów, w szpitalu notowano zadziwiajacy wzrost zgonów wśród pacjentów.
Według sądowych ekspertów udowodnienie winy pielęgniarce będzie bardzo trudne, gdyż ciała wszystkich osób, o których uśmiercenie jest podejrzewana, zostały poddane kremacji. Jeżeli zostanie uznana za winną, grozi jej kara dożywotniego więzienia. (ej)