Proces beatyfikacji Jana Pawła II rozpoczęty

Po nieszporach odczytany został po łacinie dokument wikariatu Rzymu o powołaniu trybunału odpowiedzialnego za dochodzenie diecezjalne w sprawie beatyfikacji Jana Pawła II. Proces beatyfikacyjny polskiego Papieża rozpoczyna się zaledwie 87 dni po jego śmierci.

Członkowie trybunału kanonicznego złożyli uroczyste ślubowanie. Odczytał je inicjator beatyfikacji, który prosił Benedykta XVI o przyspieszenie jej rozpoczęcia - papieski wikariusz dla diecezji rzymskiej kardynał Camillo Ruini. Potem kard. Ruini oraz powołani przez wikariat sędziowie, promotor sprawiedliwości i notariusze oraz postulator, polski ksiądz Sławomir Oder złożyli podpisy pod tekstem ślubowania.

Tekst ślubowania brzmi: "W imię Pańskie, przyrzekam z ufnością i skrupulatnością pełnić powierzony mi urząd w procesie w sprawie życia i cnót, a także cudów Sługi Bożego Jana Pawła II, papieża. Przyrzekam również zachować w tajemnicy zeznania świadków i nie mówić o nich z osobami spoza trybunału, mianowanymi w tym procesie. Przysięgam, że nie przyjmę żadnego daru, który zostanie mi wręczony w związku z obecnym procesem. Tak mi dopomóż Bóg".

Po złożeniu ślubowania i uregulowaniu pierwszych spraw proceduralnych przez członków trybunału kanonicznego, w bazylice rozległy się brawa i okrzyki po włosku "Jan Paweł". Uczestnicy uroczystości nie kryli łez. W świątyni powiewały flagi watykańskie i polskie.

Kard. Ruini wygłosił przemówienie, nazwane w programie uroczystości "refleksją końcową". Wyraził w imieniu wikariatu Rzymu i całego świata wdzięczność Benedyktowi XVI za podjęcie decyzji o natychmiastowym rozpoczęciu procesu beatyfikacyjnego polskiego Papieża.

Kard. Ruini podziękował też Kościołowi krakowskiemu oraz całemu narodowi polskiemu, który - jak podkreśli - dał Janowi Pawłowi II życie, wiarę i godne podziwu bogactwo chrześcijańskie i ludzkie.

W przemówieniu kard. Runi powiedział: Będąc pewnym, że wyrażam uczucia was wszystkich pragnę ponownie gorąco podziękować Ojcu Świętemu Benedyktowi XVI w imieniu diecezji Rzymu, diecezji Krakowa oraz całego świata za tę decyzję, która była odpowiedzią na prośbę wielkiej liczby kardynałów - wyrazicieli jednomyślnej i żarliwej prośby ludu Bożego w pamiętnych dniach śmierci i pogrzebu Jana Pawła II.

W dalszej części wystąpienia rzymski purpurat przypomniał drogę życiową Jana Pawła II od Wadowic przez Kraków do Watykanu. Cokolwiek mógłbym teraz dodać, jak zawsze na zakończenie sesji inauguracyjnej postępowania diecezjalnego w sprawie życia, heroiczności cnót i sławy świętości Sługi Bożego, by przedstawić postać Jana Pawła II i uzasadnić otwarcie jego procesu beatyfikacyjnego i kanonizacyjnego, wydaje się zbyteczne ze względu na powszechność wiedzy o Nim, a także powszechne przekonanie o Jego świętości - podkreślił kardynał Ruini. Następnie przystąpił do lektury życiorysu polskiego Papieża.

Na zakończenie długiego przemówienia kard. Ruini podziękował Kościołowi krakowskiemu i całej Polsce za Jana Pawła II. Jako Włoch muszę złożyć ogromne i szczególne podziękowania Janowi Pawłowi II za miłość i troskę, jaką otaczał nie tylko Rzym, ale całą swoją drugą Ojczyznę, Włochy i z całego serca podziękować siostrzanemu Kościołowi krakowskiemu oraz całej umiłowanej Polsce, w której Karol Wojtyła otrzymał życie, wiarę i godne podziwu bogactwo chrześcijańskie i ludzkie, stanowiące dar dla Rzymu i całego świata - powiedział.

Przemówienie było wielokrotnie przerywane oklaskami, także wtedy, gdy kardynał Ruini wspomniał osobistego sekretarza Jana Pawła II arcybiskupa Stanisława Dziwisza i powiedział, że został on niedawno mianowany metropolitą krakowskim. Arcybiskup Dziwisz był wyraźnie wzruszony.

W uroczystości otwarcia procesu beatyfikacyjnego udział wzięła delegacja polskiego Episkopatu, ambasador przy Stolicy Apostolskiej Hanna Suchocka oraz współpracownicy polskiego papieża z arcybiskupem Stanisławem Dziwiszem. Obecny był również kardynał Franciszek Macharski.

Wikariat zaprosił cały rzymski kler oraz mieszkańców Wiecznego Miasta. Przybyło co najmniej kilka tysięcy polskich pielgrzymów. Większość wiernych obserwowało ceremonię na telebimach ustawionych przed bazyliką.