Proces 26 oskarżonych o włamania, kradzieże, napady

Na ławie oskarżonych miało zasiąść 27 osób, ale jeden z podsądnych nie zjawił się na rozprawie i jego sprawę wyłączono do odrębnego postępowania. 8 stycznia proces w tej sprawie nie rozpoczął się z powodu nieobecności trzech oskarżonych.

Większość oskarżonych została przewieziona do sądu z zakładów karnych. W rozprawie uczestniczyli antyterroryści.

Z danych podawanych przez oskarżonych na rozprawie wynika, że ogromna większość z nich przed zatrzymaniem nie pracowała. Oskarżeni twierdzą, że utrzymywali się z prac dorywczych lub byli na utrzymaniu rodziców. W większości byli już karani. Wśród oskarżonych jest jedna kobieta.

Prokuratura Okręgowa w Kielcach oskarżyła 27 osób m.in. o napady, kradzieże i włamania. Dziesięciu spośród oskarżonych jest podejrzanych o działanie w zorganizowanej grupie przestępczej. Jak poinformował dziennikarzy prokurator Dariusz Dryjas w akcie oskarżenia jest mowa o 348 zarzutach postawionych oskarżonym. Są to m.in. napady, kradzieże, oszustwa ubezpieczeniowe, wymuszenia rozbójnicze, porwania dla okupu.

Głównymi oskarżonymi są Sebastian Ł. ps. Chińczyk i Paweł M. pseud. Perła, którym przedstawiono po kilkadziesiąt zarzutów. To kolejny akt oskarżenia, w którym występują obaj mężczyźni. Licząc na nadzwyczajne złagodzenie kary zaczęli oni współpracować z organami ścigania. Według prokuratorów, dzięki ich zeznaniom na jaw wyszło kilkaset przestępstw, zostali wykryci ich sprawcy i toczą się procesy.

Jedno z opisywanych w akcie oskarżenia przestępstw to napad na dom w jednej z podkieleckich miejscowości. Sprawcy skrępowali mieszkających tam małżonków, grozili im bronią, przypalali mężczyznę żelazkiem. Akt oskarżenia wymienia również napad na plebanię w powiecie jędrzejowskim oraz o nieudaną próbę rozboju dokonaną przy użyciu gazu łzawiącego w parafii pod Kielcami - sprawcy usiłowali po mszy wyrwać księdzu pieniądze.

Za najpoważniejsze przestępstwa opisywane w akcie oskarżenia grozi kara do 15 lat pozbawienia wolności.