Próbował ominąć blokadę. Mercedes załadowany nielegalnymi imigrantami

Sytuacja miała miejsce w niedzielę wieczorem, 10 sierpnia. Policjanci z Hajnówki ustalili, że przez jedną z miejscowości w gminie Narewka przejeżdża mercedes, którym mogą podróżować osoby nielegalnie przebywający na terenie Polski.

Czytaj także: Sąsiedzi wezwali policję do awantury. Mężczyzna nie żyje

Patrol zauważył odpowiadające rysopisowi auto, które wyjeżdżało z lasu. Mundurowi włączyli sygnały dźwiękowe i świetle, dając kierowcy znak, aby się zatrzymał. Ten jednak zignorował ich polecenia i rzucił się do ucieczki.

"Mundurowi od razu ruszyli za uciekinierem. Do pościgu policjantów dołączyły także dwa patrole Straży Granicznej. O całym zdarzeniu poinformowani zostali także mundurowi pełniący służbę w okolicy przejazdu mercedesa. W Kurianach, jeden z patroli ruchu drogowego białostockiej komendy, zablokował radiowozem drogę. Ten, chcąc ominąć blokadę, wjechał do rowu, a następnie uderzył w wystającą studzienkę, która uniemożliwiła mu dalszą jazdę" - podaje Podlaska Policja.

Czytaj także: Bójki na Narodowym. Policja zabiera głos

Z auta wyskoczyło siedmiu mężczyzn, próbowali uciekać pieszo, ale po chwili wszyscy zostali zatrzymani.

Okazało się, że za kierownicą mercedesa siedział 21-letni obywatel Rumunii, a autem podróżowało jeszcze 6 młodych mężczyzn - obywateli Somalii, którzy przebywali na terenie Polski nielegalnie.

Na miejscu zatrzymanym został udzielona pierwsza pomoc przedmedyczna. Następnie cała siódemka została przekazana funkcjonariuszom Straży Granicznej, którzy teraz będą wykonywać dalsze czynności z zatrzymanymi.

Za pomoc w nielegalnym przekroczeniu granicy grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.

Czytaj także: Chaos na koncercie Maxa Korzha w Warszawie. Policja wydała komunikat

Policjanci opublikowali nagranie z zatrzymania kuriera i nielegalnych imigrantów.

Źródło: Policja