Proboszcz na tablicy ogłoszeń, wywiesił prowokacyjny tekst
Burzę wywołała we Włoszech inicjatywa proboszcza, który odpowiedzialnością za przemoc wobec kobiet obarczył same kobiety.
W kończącym się roku na Półwyspie Apenińskim 118 kobiet zamordowanych zostało przez mężów, odrzuconych kochanków czy krewnych płci męskiej, którzy uważali się za ich „panów i władców”.
Tymczasem ksiądz Piero C., proboszcz parafii w Lerici w Ligurii, na same święta na tablicy ogłoszeń, wywiesił prowokacyjny tekst. Apelował w nim do kobiet, by zastanowiły się, czy same nie ponoszą winy za to, że mężczyznom „puszczają czasem nerwy”. Powodem może być spóźniony obiad, nieposprzątane mieszkanie, zrzędliwość, skłonność do plotek i kłótni.
Proboszcz znalazł także wytłumaczenie dla gwałtów, uważa bowiem, że wiele kobiet prosi się o to, zachowując się wyzywająco i nieskromnie ubierając. Wiadomość o działaniach proboszcza szybko przekroczyła granice parafii i biskup diecezji La Spezia Ernesto Palletti nakazał mu natychmiast usunąć prowokacyjny tekst.
Stowarzyszenie “Telefono rosa”, różowy telefon, zajmujące się problemem przemocy wobec kobiet, zamierzało już zainteresować tą sprawą premiera Włoch i papieża.