Problemy szpitala w Tworkach. Dwa oddziały są zagrożone zamknięciem
Kontrakt szpitala w Tworkach pod Warszawą z NFZ na funkcjonowanie oddziału neurologicznego i udarowego dobiega końca 1 kwietnia. Nie ma żadnych informacji o jego przedłużeniu, ani o nowym konkursie.
Szpital Psychiatryczny w Tworkach jest największą tego rodzaju placówką na Mazowszu. Lecznica nie znalazła się jednak w sieci szpitali, co oznacza, że nie ma zagwarantowanego stałego finansowania z NFZ. Jak podkreśla dyrektor szpitala, utrzymanie zagrożonych oddziałów ma ogromne znaczenie dla pacjentów z rejonu.
- Jest to szczególnie ważne dla pacjentów z udarami, gdzie działa tak zwana zasada trzech godzin, potrzebna jest jak najszybsza interwencja, pacjent musi być szybko zabezpieczony. Łóżka udarowe w żadnym sąsiadującym szpitalu nie mogą być zwiększone o tę liczbę, która jest u nas - powiedziała dyrektor Lidia Rudzka.
Rocznie z oddziału neurologicznego i udarowego korzysta ponad 1200 pacjentów, z czego 200 w stanie zagrożenia życia. Dyrekcja szpitala wciąż czeka na decyzję Narodowego Funduszu Zdrowia. Pozytywną opinię w sprawie przedłużenia kontraktu tworkowskiemu szpitalowi wydał konsultant krajowy w dziedzinie neurologii. Lidia Rudzka podkreśla, że stanowisko konsultanta jest jednoznaczne, a społeczeństwo potrzebuje opieki w zakresie neurologii.
*Zobacz także: Julia Pitera: dziwię się schizofrenii Krasnodębskiego *
- Mimo naszych zapytań, nie mamy odpowiedzi, czy umowa będzie zapewniona. To budzi niepokój kadry, zaniepokojeni są też pacjenci. My, jako pracodawcy też jesteśmy zaniepokojeni, bo musimy rozwiązać umowy z pracownikami, gdyby kontrakt z NFZ nie był przedłużony - tłumaczy dyrektor Rudzka.
Źródło rmf24.pl