Próba. Makabryczne odkrycie strażaków. Znaleźli ciało podczas ćwiczeń
Niejasne okoliczności śmierci mężczyzny, którego ciało strażacy z Sieradza znaleźli przypadkowo podczas ćwiczeń. Zwłoki znajdowały się w aucie zatopionym w zbiorniku Próba w pobliżu miejscowości Brzeźnio w Łódzkiem.
Strażacy z Sieradza na środowe przedpołudnie mieli zaplanowane ćwiczenia z ratownictwa wodnego. W pewnym momencie zauważyli załamanie na tafli wody.
- Po sprawdzeniu okazało się, że to samochód. W środku daewoo lanosa nurkowie znaleźli ciało mężczyzny - mówi Wirtualnej Polsce bryg. Jarosław Wasylik z sieradzkiej straży pożarnej.
Strażak dodaje, że ratownicy próbowali reanimować mężczyznę, bo wyglądało, jakby niedawno znalazł się w wodzie. - Wezwany na miejsce lekarz stwierdził zgon. Nie wykluczył też działania osób trzecich - wyjaśnia nam Jolanta Szkilnik, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Sieradzu.
Decyzją śledczych przeprowadzona zostanie sekcja zwłok mężczyzny.
Nieoficjalnie wiadomo, że zmarły to 64-letni mieszkaniec pobliskiej miejscowości. Nie wiadomo, dlaczego znalazł się w aucie pod wodą zbiornika Próba, i kiedy to się stało.
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Trwa ładowanie wpisu: facebook