Szalona teoria rosyjskiego politologa: Prigożyn żyje, planuje zemstę

Zdumiewające doniesienia w sprawie Jewgienija Prigożyna. Według znanego z krytyki Kremla politologa Walerija Sołowieja watażka żyje. Miał uniknąć śmierci, bo w podróż z lotniska Szeremietiewo wyruszył nie on, lecz jego sobowtór.

Przywódca grupy Wagnera Jewgienij Prigożyn po przerwanym marszu na Kreml
Przywódca grupy Wagnera Jewgienij Prigożyn po przerwanym marszu na Kreml
Źródło zdjęć: © Getty Images | 2023 Anadolu Agency

Zdumiewającą teorię byłego profesora Moskiewskiego Państwowego Instytutu Stosunków Międzynarodowych Walerija Sołowieja na temat losów przywódcy Grupy Wagnera przekazała brytyjska gazeta "Daily Mail". Jewgienij Prigożyn miał, według niego, spodziewać się ataku ze strony rosyjskiego dyktatora. i przezornie zmylić tropy.

Zdaniem analityka prawda o wypadku prywatnego odrzutowca, do którego wsiadł nie Prigożyn, lecz jego sobowtór, wyjdzie na jaw jeszcze w tym roku. Szef najemników miał przewidzieć plany Putina i podjąć kroki w celu wyprowadzenia w pole kremlowskich służb.

- Żyje, ma się dobrze i jest wolny - uważa politolog Walerij Sołowiej. Przekonuje, że Prigożyn realizuje swój chytry plan związany z przejęciem władzy na Kremlu. Wiedział, że po nieudanym marszu na Moskwę nie jest bezpieczny. Spodziewał się uderzenia ze strony Putina. Zabezpieczył się więc i zapewnił zmiennika, którego delegował do oficjalnych misji - możemy przeczytać w bulwarowym "Daily Mail".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

To właśnie sobowtór miał w środę wsiąść do prywatnego odrzutowca wagnerowców, najprawdopodobniej zestrzelonego w drodze z Moskwy do Petersburga przez rosyjski system rakietowy. W katastrofie zginęło 10 osób - dwóch pilotów i stewardessa oraz siedmiu mężczyzn związanych z najemną formacją.

"To był sobowtór". Według rosyjskiego politologa Prigożyn żyje

Sołowiej oskarża władze rosyjskie o kłamstwo w sprawie DNA Prigożyna. Badania miały potwierdzić, że jedną z ofiar jest szef wagnerowców. Podważa też ustalenia amerykańskiego wywiadu, który potwierdza doniesienia na temat losów pasażerów odrzutowca i listy ofiar.

Jak podaje "Daily Mail", Rosjanin jest przekonany, że Władimir Putin doskonale wie, że Prigożyn żyje. Sołowiej obiecał, że na początku września ujawni kraj, do którego jakoby zbiegł Prigożyn, ale zaprzeczył, by był on w Afryce. Według analityka, szef wagnerowców ujawni się jeszcze w tym roku.

- Prigożyn ma dostęp do bitcoinów o wartości 1,6 miliarda funtów - mówi politolog. - Tego funduszu użyje do kontrataku. To w zupełności wystarczy, żeby się zemścić. Jeśli chodzi o ambicję, energię i odwagę, ma ich pod dostatkiem - dodaje.

Prawda Sołowieja

"Daily Mail" zauważa też, że Sołowiej od dawna przekazuje tajne wieści z Kremla, które nie znajdują potwierdzenia na dłuższą metę. Informował o poważnej chorobie Putina i sytuacjach, w których z powodu niedyspozycji zastępować go musiał sobowtór.

Sensacje Rosjanina pojawiły się w dzień, w którym w Rosji rozpoczęła się seria pogrzebów ofiar katastrofy lotniczej w obwodzie twerskim. Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow przekazał, że Władimir Putin nie weźmie udziału w ostatnim pożegnaniu Jewgienija Prigożyna. Jako powód nieobecności wskazał "sprawy rodzinne" głowy państwa.

Źródło: "Daily Mail"

Źródło artykułu:WP Wiadomości
rosjawładimir putingrupa wagnera
Wybrane dla Ciebie