Prigożyn nie żyje? Jest reakcja z Ukrainy

Władimir Putin wysłał rosyjskim elitom sygnał "bójcie się!" - ocenił Mychajło Podolak, doradca prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego. Skomentował w ten sposób informację o katastrofie samolotu, na pokładzie którego najprawdopodobniej był Jewgienij Prigożyn, szef najemniczej Grupy Wagnera.

Prigożyn nie żyje? Jest reakcja z Ukrainy
Prigożyn nie żyje? Jest reakcja z Ukrainy
Źródło zdjęć: © East News | GENYA SAVILOV
Sara Bounaoui

23.08.2023 | aktual.: 23.08.2023 22:32

"W sprawie Prigożyna: trzeba poczekać na rozwianie mgły wojny... Ale jest to oczywiste, że Putin nikomu nie przebacza własnego zwierzęcego strachu - właśnie takiego, który unicestwił go w czerwcu 2023 roku... I czekał na moment" - napisał Podolak w mediach społecznościowych.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Jest to też oczywiste, że Prigożyn wydał na siebie szczególny wyrok śmierci w tej chwili, kiedy uwierzył w dziwne 'gwarancje Łukaszenki' i w nie mniej absurdalne 'słowo' Putina. Pokazowe usunięcie Prigożyna i dowództwa Wagnera dwa miesiące po próbie przewrotu to sygnał od Putina dla rosyjskich elit przed wyborami 2024 roku: Bójcie się! Nielojalność równa się śmierć" - czytamy.

To też sygnał dla rosyjskich wojskowych, że "bohaterów" nie będzie - albo ukraiński trybunał albo kula od Federalnej Służby Bezpieczeństwa - podsumował Podolak.

Katastrofa samolotu w Rosji

Rosyjskie media podały we środę, że doszło do katastrofy prywatnego odrzutowca Embreaer Legacy. Maszyna rozbiła się między Moskwą a Petersburgiem.

Na jego pokładzie miało być 10 osób. Federalna Agencja Transportu Lotniczego potwierdziła, że wśród pasażerów znajdowali się szef grupy Wagnera Jewgienij Prigożin i Dmitrij Utkin.

Służby ratunkowe przekazały kremlowskiej agencji informacyjnej RIA Novosti, że na miejscu zdarzenia znaleziono ciała 8 osób. W sieci pojawiają się zdjęcia i nagrania z miejsca katastrofy. Na jednym z nich zarejestrowano moment upadku maszyny.

Wybrane dla Ciebie