Polska"Prezydenturę zaczynam od błogosławieństwa"

"Prezydenturę zaczynam od błogosławieństwa"

Prezydent Bronisław Komorowski, który uczestniczył w Częstochowie w uroczystościach jasnogórskich dożynek, odwiedził również serce klasztoru - Kaplicę Matki Bożej, gdzie znajduje się jasnogórski cudowny obraz. Prezydent nazwał Jasną Górę najpiękniejszym miejscem, gdzie "decyduje się w ogromnej mierze to, jacy my, Polacy, jesteśmy".

"Prezydenturę zaczynam od błogosławieństwa"
Źródło zdjęć: © PAP

- Dla mnie wielką rzeczą jest to, aby móc na początku swojej posługi prezydenckiej zrobić dokładnie to, co staramy się w życiu prywatnym - zaczynać razem z błogosławieństwem Matki Bożej; zaczynać w oparciu o dotknięcie tego źródła wartości, którym zawsze była, jest i będzie Jasna Góra - powiedział prezydent w krótkim wystąpieniu do zgromadzonych w kaplicy osób.

Dodał, że ze wzruszeniem wspomina moment, gdy wiele lat temu, w 1990 r. przybył na Jasną Górę jako wiceminister obrony narodowej. - Mogłem tutaj (...) pomyśleć o tym, co jest ważne, co jest najważniejsze w życiu narodu, w życiu każdego człowieka, także w moim własnym życiu, aby lepiej służyć; służyć tak jak się przyjęło widzieć problem służby, problem działania w służbie Bogu, ludziom i ojczyźnie - powiedział Komorowski.

Prezydent dodał, że także dzisiaj, klęcząc przed obrazem Matki Bożej, myślał o swoich poprzednikach - zarówno tych z odległej historii, jak i o Lechu Kaczyńskim, który również na Jasnej Górze swoją służbę ofiarował Bogu i Matce Bożej.

- Myślę także o nas wszystkich, że gdzieś w każdym z nas jest taka potrzeba, żeby czuć się przytulonym przez Matkę Bożą i żeby czuć, że wszyscy inni ludzie wokół nas myślą podobnie; gdzieś w tym samym miejscu szukają tego, co w życiu najważniejsze. Tu jest źródło siły Polski, tu jest źródło siły każdego z nas - dodał Komorowski, dziękując za możliwość modlitwy, spotkania i "dotknięcia tego źródła wielkiej, pięknej siły".

Prezydent nazwał Jasną Górę "największym skarbem duszy polskiej, największym i najpiękniejszym miejscem, gdzie decyduje się w ogromnej mierze to, jacy my, Polacy, jesteśmy".

Wizyta prezydenta w kaplicy, gdzie powitał go metropolita częstochowski abp Stanisław Nowak, odbyła się bez udziału mediów. Krótką wypowiedź prezydenta, która nie była wcześniej planowana, udostępniło biuro prasowe Jasnej Góry. O kilka słów do zgromadzonych poprosił Komorowskiego przeor Jasnej Góry, o. Roman Majewski.

Wcześniej prezydenta powitał abp Nowak. - To przybycie jest jak najbardziej piękne, i z niego bardzo się cieszymy. Wielka radość, że widzę prezydenta na Jasnej Górze - powiedział metropolita, gratulując Komorowskiemu "zaufania narodu", uzyskanego w wyborach.

- Życzymy, żeby to miejsce było też miejscem szczególnej, intymnej ufności, polecania Rzeczpospolitej Bogu przez Maryję - powiedział abp Nowak.

Arcybiskup oraz generał zakonu paulinów - gospodarzy sanktuarium - o. Izydor Matuszewski, wręczyli prezydentowi kopię jasnogórskiego obrazu. Po uroczystościach oraz wspólnym obiedzie z paulinami i zaproszonymi gośćmi, Komorowski opuścił Jasną Górę.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (851)