"Prezydent złośliwie wybrał godzinę odsłonięcia pomnika"
- To co zrobił Bronisław Komorowski było złośliwe. To ucieczka, tchórzostwo i dzielenie Polaków - powiedział poseł PiS Marek Suski pytany o uroczystości odsłonięcia pomnika ofiar katastrofy smoleńskiej na Powązkach.
10.11.2010 | aktual.: 10.11.2010 12:38
Ceremonia na warszawskich Powązkach rozpoczęła się o 8.41, dokładnie w tym czasie, gdy siedem miesięcy temu rządowy samolot lecący na uroczystości 70. rocznicy zbrodni katyńskiej, rozbił się w pobliżu lotniska Smoleńsk Siewiernyj. W tej uroczystości nie wzięli udziału politycy PiS, który w tym samym czasie składali wieniec i odmawiali modlitwę na dziedzińcu Pałacu Prezydenckiego. Wcześniej wzięli udział we mszy świętej w kościele seminaryjnym.
- Bronisław Komorowski mógł przesunąć tę uroczystość na późniejszą godzinę. Dobrze wiedział, że my od siedmiu miesięcy, zawsze o 8.41 spotykamy się przed Pałacem Prezydenckim - powiedział Suski.
W jego ocenie, podejmując takie decyzje prezydent podważa fundamenty życia publicznego. - To nie było uzgodnione z częścią rodzin. Prezydent działa złośliwie, tak aby dzielić Polaków - ocenił.