Prezydent zabrał głos ws. sporu o krzyż
Prezydent Bronisław Komorowski jest zaniepokojony możliwością nadużywania symboli religijnych w kampanii politycznej. Uważa, że kampanie zarówno "na rzecz", jak i "przeciw krzyżowi", są dla Polski niekorzystne.
14.10.2011 | aktual.: 14.10.2011 14:04
- Z pewnym niepokojem przyglądam się niektórym działaniom, które oznaczają, że kwestia tak delikatnej natury i wymagająca siłą rzeczy respektowania cudzej wrażliwości, jak problem symboli religijnych, może być znowu nadużywana w kampaniach politycznych - powiedział Bronisław Komorowski na konferencji prasowej.
Prezydent wyraził nadzieję, "że parlament znajdzie wyjście z tej sytuacji". - Tym bardziej, że nie mamy tu do czynienia z żadnymi faktami dokonanymi - zaznaczył.
Według Komorowskiego, niekorzystne dla Polski jest prowadzenie kampanii politycznych zarówno "na rzecz krzyża, czy przy użyciu krzyża, jak i przeciwko krzyżowi".
Podkreślił, że z wypowiedzi "szerokiej gamy środowisk politycznych, łącznie z lewicą", można wnosić, iż "uznają (one) obecność krzyża w sali sejmowej jako przejaw pewnej tradycji polskiej i odrębności obyczaju polskiego w tym zakresie".
W opinii prezydenta, daje to nadzieję na to, iż sejm przy pomocy "metod parlamentarnych, w wyniku głosowania" podejmie decyzje, "które nie naruszą niczyjej wrażliwości w zakresie symboliki religijnej".
Zdaniem prezydenta, widać już, że bardzo twarde postulaty związane z krytyczną oceną Kościoła zaowocowały "względnym, ale sukcesem wyborczym". Jak mówił, świadczy to o przemianach w świadomości Polaków.
- To sygnał dla wszystkich ludzi, także zaangażowanych w Kościół, ja do takiej kategorii się zaliczam, do szukania mądrej odpowiedzi na te nowe wyzwania - mówił. Zdaniem prezydenta, odpowiedzią taką powinno być "mądre, odpowiedzialne" zabieganie o to, "aby skutecznie chronić Kościół przed polityką". - Wkraczanie polityki do sfery wiary skutkuje tego rodzaju też reakcją, która dała o sobie znać w postaci sukcesu Ruchu pana Janusza Palikota - ocenił Komorowski.
Janusz Palikot zapowiedział, że jego ugrupowanie zwróci się do marszałka sejmu z żądaniem usunięcia krzyża z sali plenarnej.
Przeczytaj też: Nowy podatek dla duchownych - od "usług religijnych"