Prezydent wygłosił orędzie. Internauci zwrócili uwagę na jeden szczegół

Prezydent wygłosił w niedzielę wieczorem orędzie noworoczne. Rozpoczął swoje wystąpienie od wskazania, że - podobnie jak 2023 rok - tak i 2024 r. będzie stał pod znakiem dbania o bezpieczeństwo. Przypomniał, że w Ukrainie wciąż toczy się wojna.

Odniósł się również do kwestii sporu o TVP, mówiąc o "przejmowaniu mediów publicznych". Jak stwierdził, koalicja rządząca "złamała zasady" dotyczące państwa prawa i "dobrych politycznych obyczajów".

- Po raz pierwszy w wolnej Polsce, po 1989 r., doszło do próby siłowego przejęcia mediów publicznych, wyłączono sygnał telewizyjny niektórych kanałów, a programy informacyjne przestały nadawać. Wreszcie, postawiono Telewizję Polską, Polskie Radio i Polską Agencję Prasową w stan likwidacji. Chciałbym to wyraźnie powiedzieć: rządzący mogą reformować media publiczne, ale musi się to odbywać zgodnie z prawem. Zawsze byłem i jestem, na taką dyskusję dotyczącą zmian prawnych, otwarty, jednak z mojej strony nigdy nie będzie zgody na łamanie konstytucji, a z taką sytuacją niestety mamy do czynienia - ocenił Duda.

"Pan Prezydent bardzo krytyczny wobec zmian w mediach (zamknięcia TVP - PiS). Swoje orędzie przysłał do nieuznawanej przez PiS - Telewizji Polskiej S.A. w likwidacji. Dziękuję za zaufanie" - skomentował uwagi prezydenta na swoim profilu na Twitterze minister kultury i dziedzictwa narodowego Bartłomiej Sienkiewicz.

Słowa prezydenta na temat zmian w mediach publicznych wzbudziły wiele komentarzy, ale zainteresowanie internautów przyciągnął także jeden szczegół widoczny za plecami prezydenta. Oprócz stojących po obu stronach prezydenta flag: Polski, Unii Europejskiej i NATO na ekranie widać było coś jeszcze: wiszący za jego plecami portret Lecha Kaczyńskiego.

"Ale numer. Duda w orędziu przemawia na tle portretu Lecha Kaczyńskiego" - napisał na swoim profilu Aleksander Twardowski, bloger, felietonista, komentator wydarzeń politycznych.

W sieci pojawiły się spekulacje, że jest to ten sam portret Lecha Kaczyńskiego, który wcześniej wisiał przed drzwiami prezesa TVP.

Internauci nie mają jednak racji. To inny portret Lecha Kaczyńskiego. Ten z prezydenckiego orędzia wisi od wielu lat w Pałacu Prezydenckim. Umieszczono go w Sali Białej, która od 2015 roku nosi im. Lecha Kaczyńskiego. Wszystko wskazuje więc na to, że orędzie zostało nagrane właśnie w tej sali.

Andrzeje Duda zawsze bardzo pochlebnie wypowiadał się na temat tragicznie zmarłego prezydenta Lecha Kaczyńskiego. "Mój prezydent, mój mistrz" - mówił o nim. I nic w tym dziwnego: przez dwa lata blisko z nim współpracował. Za czasów prezydentury Lecha Kaczyńskiego był podsekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta.

Co ciekawe, Duda nigdy do tej pory nie wystąpił w orędziu na tle portretu swojego poprzednika. NIc dziwnego więc, że fakt ten wzbudził zainteresowanie internautów.