"Prezydent stanie się rzecznikiem postawy rządu?"
Rząd ma nadzieję, że prezydent wesprze stanowisko rządowe w sprawie zmian w służbie zdrowia, gdy podczas posiedzenia Rady Gabinetowej pozna argumenty - powiedział sekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Rafał Grupiński. Gabinet Donalda Tuska liczy, że prezydent Lech Kaczyński stanie się "rzecznikiem postawy rządu, który uważa, że najpierw trzeba przeprowadzić strukturalne zmiany" w służbie zdrowia.
Rada Gabinetowa - rząd pod przewodnictwem prezydenta - zbierze się przed południem.
Zakładając dobrą wolę, mamy nadzieję, że jeśli prezydent pozna stanowisko rządu, to także to stanowisko wesprze i wycofa się z bezkrytycznego powtarzania za PiS, za opozycją, że jednym rozwiązaniem jest dosypanie pieniędzy do nieszczelnego systemu - mówił Grupiński rano w radiowych "Sygnałach Dnia".
Tym samym - dodał Grupiński - gabinet Donalda Tuska liczy, że prezydent Lech Kaczyński stanie się "rzecznikiem postawy rządu, który uważa, że najpierw trzeba przeprowadzić strukturalne zmiany" w służbie zdrowia.
Grupiński zwrócił uwagę, że prezydent nie zwołał posiedzenia Rady Gabinetowej w sprawie sytuacji w służbie zdrowia za czasów rządów PiS, choć - jak mówił - "były wówczas strajki w szpitalach, była fala paru tysięcy wypowiedzeń lekarzy z pracy". Zaznaczył, że "niepokoi się", czy Lech Kaczyński decydując się na ten krok teraz, "nie zaczyna sam pomniejszać rangi swojego urzędu, stając się rzecznikiem prasowym PiS, rzecznikiem rozwiązania, które proponuje PiS np. podniesienia stawki zdrowotnej".