Prezydent przyjął dymisję gen. Polko
Prezydent Lech Kaczyński przyjął rezygnację
generała Romana Polki ze stanowiska wiceszefa Biura
Bezpieczeństwa Narodowego. Poinformował o tym szef BBN
Władysław Stasiak.
25.07.2008 | aktual.: 28.07.2008 13:40
Gen. Roman Polko wystąpił wcześniej do prezydenta o zwolnienie go z tego stanowiska. Napisałem wczoraj wniosek o zwolnienie ze stanowiska. Nie chcę stawiać w niewygodnej sytuacji samego prezydenta i mojego szefa - powiedział Polko.
W czwartek "Dziennik" napisał, że prezydent rozważa dymisję Polki ze stanowiska zastępcy szefa BBN. Według gazety w czerwcu Polko poprowadził płatny wykład dla bankowców i uczył bankowców, jak dobierać współpracowników i przewodzić grupie.
Prezydent Lech Kaczyński powiedział w czwartek, że jeśli doniesienia o generale są prawdziwe, "to będzie odwołany i mogą być daleko idące zmiany w BBN". Zastrzegł zarazem, że w przeszłości słyszał "o sobie i innych osobach wiele rzeczy nieprawdziwych".
Drugą sprawą, która wywołała kontrowersje w Pałacu, jest występ Polki podczas urlopu w telewizyjnym reality show "Fort Boyard", który TVP kręci we Francji. Program zawiera elementy szkoły przeżycia i przygodowych konkursów.
Szef BBN Władysław Stasiak informował w czwartek, że rozmawiał z prezydentem o swoim zastępcy i w najbliższym czasie można się spodziewać rozstrzygnięć w tej materii.
Z nieoficjalnych informacji, do których dotarła IAR wynika, że rezygnacja Romana Polki ma związek z planowanym przyjściem do BBN generałów Witolda Marczuka i Zbigniewa Nowka. Są to byli szefowie Agencji Wywiadu i Służby Wywiadu Wojskowego.
Polko, były dowódca jednostki specjalnej GROM, zastępcą szefa BBN został we wrześniu 2006 roku. GROM-em dowodził w latach 2000-2004. Odwołał go minister obrony Jerzy Szmajdziński. Po odejściu z czynnej służby Polko został doradcą prezydenta Warszawy Lecha Kaczyńskiego. Krótko doradzał też szefowi MSWiA Ludwikowi Dornowi. W lutym 2006 ponownie na kilka miesięcy objął dowództwo GROM.