Prezydent: priorytetową sprawą jest pozycja Polski w UE
Prezydent Lech Kaczyński uważa, że priorytetową sprawą jeśli chodzi o Unię Europejską jest odpowiednia pozycja Polski we wspólnocie. I dlatego też - jak powiedział w Programie Pierwszym Polskiego Radia - tak bardzo walczymy o system pierwiastkowy głosowania w Radzie UE.
15.06.2007 | aktual.: 15.06.2007 21:53
Zdaniem prezydenta Lecha Kaczyńskiego, liczba polskich głosów w Radzie UE wpływa na to czy Polska będzie "w pierwszej czy w drugiej lidze" Wspólnoty.
"Czy będziemy w pierwszej czy w drugiej lidze UE - liczba głosów ma istotne znaczenie. Idzie o miejsce Polski, stąd zaciekle bronimy systemu pierwiastkowego" - stwierdził w piątek L. Kaczyński w rozmowie w Programie 1 Polskiego Radia.
Równie ważne jest, zdaniem prezydenta, by Unia Europejska była jednak związkiem państw. Chodzi o to, żeby państwa pozostały państwami - powiedział Lech Kaczyński. Jak wyjaśnił, kraje członkowskie powinny mieć też pewną swobodę działania w ważnych dla nich kwestiach, bo Unia może prowadzić politykę, która jest sprzeczna przecież z naszymi interesami.
Prezydent podał za przykład unijną politykę wobec Rosji. Jego zdaniem kraj ten jest traktowany na wyjątkowych warunkach, co jest sprzeczne z naszymi interesami. Według prezydenta, gdy jeden z krajów jest zainteresowany pewnym obszarem, to powinien mieć w nim pewną swobodę działania, a nie podporządkowywać się niesprzyjającej mu polityce.
Ponadto, jak powiedział prezydent, chodzi też o to - o czym każde z państw Unii będzie decydować samo. Jak zaznaczył, Polska jest nastawiona umiarkowanie wobec przekazywania kompetencji do Brukseli.
Prezydent wyjaśnił, że w obecnym projekcie traktatu jest zawarte, iż większością głosów będzie można zadecydować, jakie ma obowiązywać w danym kraju prawo karne. To już jest przesada- powiedział Lech Kaczyński. Dodał, że nie wolno dopuścić do sytuacji, w której za dwa lata powiemy, że mamy administrację państwową, ale państwa już nie mamy.
Obszary, w których jesteśmy skłonni do większej integracji, to jak wymienił prezydent: wymiar sprawiedliwości, bliższa współpraca policji, pomoc sądowa, wzajemny dostęp do baz danych. Prezydent zaznaczył przy tym, że ani prawo cywilne ani karne nie powinno być nam narzucane.