Prezydent, premier i Kulczyk decydowali o Orlenie?
Był minister skarbu Wiesław Kaczmarek zbagatelizował doniesienia mediów o domniemanych nieprawidłowościach przy ustalaniu rady nadzorczej spółki paliwowej Orlen. Kaczmarek potwierdził w Niedzielnym Salonie Trójki, że premier, prezydent i najbogatszy człowiek w Polsce Jan Kulczyk spotkali się w tej sprawie, jednak zaznaczył, że jako minister skarbu nie sugerował się ich ustaleniami.
18.04.2004 | aktual.: 18.04.2004 11:27
Wiesław Kaczmarek podkreślił, że choć sam nie uczestniczył w wymienionym spotkaniu, to z okoliczności wnioskuje, że takie się odbyło. Dodał, że w późniejszym czasie sam odbył cykl konsultacji z premierem, prezydentem i Janem Kulczykiem przedstawiając im sytuację w Orlenie z punktu widzenia skarbu państwa.
Zdaniem zaproszonego do radiowego programu byłego ministra obrony i posła Platformy Obywatelskiej Bronisława Komorowskiego, słowa Wiesława Kaczmarka oznaczają, że najważniejsze ustalenia finansowego państwa zapadają poza prawem, na nieformalnych spotkaniach władzy z biznesem. Poseł PO uważa, że lekarstwem na tego typu niejasne powiązania finansowo-polityczne jest rozważna prywatyzacja.
Rozmócy podjeli też temat szykowanej obecnie fuzji Orlenu z węgierskim koncernem paliwowym MOL. Według Wiesława Kaczmarka, fuzja nie jest dobrym rozwiązaniem. W jego przekonaniu, Orlen - działając na obecnych zasadach - ma przed sobą bardzo pomyślną perspektywę mnożenia zysku, czego dowodzą ostatnie wyniki finansowe spółki.
Z poglądem tym nie zgodził się uczestniczący w rozmowie szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Marek Siwiec. Według niego, intergrowanie niewielkich podmiotów paliwowych Europy Środkowej - takich jak Orlen i MOL - przyczyni się do skonsolidowania ich konkurencyjności, i nie jest w żadnych razie "ślepą prywatyzacją". Marek Siwiec powiedział, że jeżeli były nieprawidłowości w działaniu Orlenu, to za zaistniałą sytuację powinien odpowiedzieć ówczesny minister skarbu - Wiesław Kaczmarek. Zdaniem szefa BBN, ostatnie wypowiedzi Kaczmarka na temat Orlenu nie są czymś nowym w jego ustach, gdyż kreuje on zainteresowanie tą spółką od dwóch lat.
W opinii szefa klubu parlamentarnego SLD Krzysztofa Janika, wrzawa wokół Orlenu wynika z niedobrych, pielęgnowanych od lat 90-tych układów polityczno-biznesowych w Polsce. Janik uważa, że należy przeciąć te niejasne zależności, prywatyzować spółki i - jak to ujął - "wycofywać się z gry w gospodarce". Zdaniem szefa klubu SLD, sprawa Orlenu to kolejny przejaw niezdrowej walki o wpływy i dobrze płatne miejsca w radzie nadzorczej koncernu.
Niepokój z zakreślonej przez Kaczmarka sytuacji wyraził także poseł PSL Zbigniew Kuźmiuk. Według niego, prezydent Aleksander Kwaśniewski nie miał prawa uczestniczyć w dobieraniu przyszłych członków zarządu Orlenu, o czym informował Wiesław Kaczmarek.
Lider Prawa i Sprawiedliwości Marek Jurek opowiedział się za jak najszybszym odwołaniem z funkcji ministra skarbu Kaniewskiego. Zdaniem Jurka, fuzja Orlenu z MOLem grozi utratą wpływu państwa nad polską branżą paliwową. Według posła PiS, przygotowywane połączenie dwóch koncernów oznacza, że Polacy "pójdą na łaskę dostawców ropy".