Prezydent Poznania o zarzutach dla Sutryka. Padły kontrowersyjne słowa
Prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak odniósł się w TOK FM do sprawy zarzutów dla prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka. Przy okazji w bardzo kontrowersyjny sposób wyjaśnił możliwe jego zdaniem intencje byłego rektora Collegium Humanum.
21.11.2024 | aktual.: 21.11.2024 07:16
W trakcie rozmowy w TOK FM Jacek Jaśkowiak wyraził swoje oczekiwania co do szybkiego wyjaśnienia wydarzeń związanych z zatrzymaniem przez Centralne Biuro Antykorupcyjne i postawieniem zarzutów wobec prezydenta Wrocławia. Wyraził nadzieję, że procedury prawne nie będą się ciągnęły przez dekadę.
Prezydent Poznania nie odpowiedział wprost na pytanie, czy Jacek Sutryk powinien podać się do dymisji ze stanowiska prezydenta Wrocławia.
- To Jacek Sutryk wie, jaki jest materiał dowodowy, on wie, czy popełnił takie, a nie inne czyny i w tym zakresie to on musi podjąć te decyzje - powiedział Jaśkowiak.
W pewnym momencie prezydent Poznania w bardzo kontrowersyjny sposób wytłumaczył, dlaczego, jego zdaniem, z aresztu wyszedł były rektor Collegium Humanum Paweł Cz.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Doszło do zatrzymania Sutryka, dwa dni później na wolność wychodzi przetrzymywany tak naprawdę w areszcie wydobywczym pan Paweł Cz.. I w tym zakresie człowiek, który jest jeszcze gejem, rok w areszcie, potrafię sobie wyobrazić, że on powie wszystko, czego będzie chciał od niego prokurator - powiedział Jaśkowiak.
Prowadząca wywiad nie dowierzała, że usłyszała taki argument i przekonywała, że czyjaś orientacja seksualna nie ma w tej sprawie znaczenia. Jednak prezydent Poznania dalej brnął.
- W areszcie, w zakładzie karnym to naprawdę nie jest proste. Proszę mi wierzyć, tam są takie, a nie inne zachowania aresztowanych czy też więźniów - powiedział Jaśkowiak. - Nie jest to łatwe i potrafię zrozumieć, że ktoś, kto znajduje się rok w areszcie, powie bardzo dużo, żeby tylko musi wyjść na wolność - dodał.
Zarzuty dla Jacka Sutryka
W ubiegły czwartek Jacek Sutryk został zatrzymany przez służby Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Po zatrzymaniu przetransportowano go do prokuratury w Katowicach, gdzie postawiono mu zarzuty. Między innymi dotyczą one oszustwa i wręczenia łapówki byłemu rektorowi Collegium Humanum. W zamian Sutryk miał otrzymać dyplom potwierdzający ukończenie studiów podyplomowych "Executive Master of Business" mimo braku uczestnictwa w zajęciach.
Źródło: TOK FM, PAP