Trwa ładowanie...
d2hln9p
10-11-2004 16:55

Prezydent: oczekuję, że Kulczyk się stawi, a Giertych wyjaśni

Prezydent Aleksander Kwaśniewski oczekuje, że poznański biznesmen Jan Kulczyk stawi się przed sejmową komisją śledczą ds. PKN Orlen. Oczekuje też, że wiceszef komisji Roman Giertych (LPR) wyjaśni zarzuty Kulczyka, że poseł LPR namawiał go do dostarczenia komisji dowodów kompromitujących prezydenta.

d2hln9p
d2hln9p

Giertych oświadczył na konferencji prasowej, że podczas spotkania z Kulczykiem w Częstochowie, 6 września, nie szantażował go i nie próbował w żaden sposób na niego naciskać. Nawiązując do zarzutów Kulczyka pod adresem polityka LPR, Kwaśniewski powiedział dziennikarzom: Uważam, że tego rodzaju przestępcze propozycje, jakie ponoć były składane, wymagają wyjaśnienia. Zaznaczył, że jeżeli zarzuty poznańskiego biznesmena wobec lidera LPR okazałyby się prawdziwe, to "musiałby wyrazić swoje nadzwyczajne wzburzenie i przekonanie, że odpowiednie służby państwa polskiego będą się tym zajmować".

"Czekam na wyjaśnienia"

Ja nie wyobrażam sobie, żeby można było w ten sposób działać będąc posłem, politykiem w III RP. Ale czekam na wyjaśnienia, na razie są to słowa, słowa, słowa. Myślę, że pojawią się również fakty, dane i wtedy będziemy rozmawiać już o konsekwencjach. Nie może być tak, że ktokolwiek szuka kompromitujących materiałów na kogokolwiek innego, ponieważ jest to niezgodne z prawem, to jest działalność przestępcza - podkreślił Kwaśniewski.

Odnosząc się do tego, że Kulczyk nie stawił się we wtorek przed komisją śledczą, Kwaśniewski oświadczył: Nie mogę komentować zwolnień lekarskich, bo nie jestem lekarzem. Natomiast mogę powiedzieć, że oczekuję, iż pan Jan Kulczyk stawi się przed komisją. Jestem przekonany, że będzie miał zapewnione i bezpieczeństwo, i możliwość wypowiedzenia swoich racji, swoich wyjaśnień.

W przekonaniu prezydenta stawienie się Kulczyka przed komisją "jest potrzebne dla wyjaśnienia wielu spraw, które są otwarte". Które dla mnie również są nie do końca jasne - zaznaczył. Kwaśniewski jest też pewien, że "odpowiednie władze, poczynając od granicznych, zapewnią Kulczykowi niezbędne bezpieczeństwo".

d2hln9p

"Wiecie, o kim mówię"

Niewątpliwie niektóre wypowiedzi polityków były po prostu nieodpowiedzialne. Nie może żaden polski polityk, a szczególnie prawnik, a szczególnie członek komisji śledczej wysyłać kogoś na emigrację, bo jest to zły żart, nawet jeżeli on chce to traktować jako żart czy ironię. Wiecie o jakim pośle i prawniku mówię. To są oczywiście rzeczy niedopuszczalne - zwrócił się Kwaśniewski do dziennikarzy. Chodzi o wypowiedź Zbigniewa Wassermanna (PiS), że na miejscu Kulczyka nie wracałby do Polski. Później, poseł tłumaczył, że wypowiedź ta była ironicznym żartem.

Giertych zaatakował prezydenta, że "doskonale wiedział o spotkaniu poznańskiego biznesmena z rosyjskim szpiegiem Władimirem Ałganowem". Według posła Ligi, są informacje, że najbliższy współpracownik Kulczyka Marek Modecki przed spotkaniem z Ałganowem był stałym gościem Kancelarii Prezydenta.

Kwaśniewski, odpowiadając na te zarzuty, powtórzył, że nie wiedział o tym spotkaniu. Nie wiedziałem o tym spotkaniu i pan Modecki, jeżeli bywał, to bywał bardziej w charakterze towarzyskim u jednego ze swoich dawnych przyjaciół i mogę tylko powiedzieć tyle - nie wiedziałem o tym spotkaniu - zapewnił.

d2hln9p
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2hln9p
Więcej tematów