Prezydent o komisji śledczej w sprawie przeszukania u Bączka
Prezydent Lech Kaczyński, pytany, czy popiera pomysł powołania komisji śledczej w sprawie przeszukań ABW u dwóch członków komisji weryfikacyjnej WSI powiedział, że musi zorientować się dokładnie, jakie były okoliczności tej sprawy.
Złożenia wniosku o powołanie takiej komisji w Sejmie nie wykluczył były likwidator WSI Antoni Macierewicz (PiS). Przeszukanie odbyło się m.in. u Piotra Bączka, członka komisji weryfikacyjnej WSI i byłego rzecznika Macierewicza, gdy był on wiceszefem MON nadzorującym likwidację WSI.
Muszę wrócić i zorientować się na miejscu dokładnie, jakie były wszystkie okoliczności tej sprawy - powiedział w Jerozolimie prezydent.
Powtarzam, miałem istotnie notatkę dotyczącą sprawy pułkownika L. Tego, o którego aresztowanie w tej chwili wystąpiono i tu mniej więcej wiem, o co chodzi. Natomiast ta akcja miała nieco szerszy charakter niż tylko dotyczący tej osoby - dodał Lech Kaczyński.
ABW przeprowadziła we wtorek przeszukania u czterech osób w związku ze śledztwem dotyczącym nieprawidłowości przy działaniach komisji weryfikacyjnej WSI.
Wojciechowi S. i Aleksandrowi L. przedstawiono zarzuty powoływania się na wpływy i żądania korzyści majątkowej w zamian za pozytywne rozstrzygnięcie Komisji Weryfikacyjnej WSI; prokuratura wystąpiła także o ich aresztowanie, ale w czwartek sąd się na to nie zgodził. Z kolei dwóch członków komisji weryfikacyjnej WSI Piotra Bączka i Leszka Pietrzaka przesłuchano w charakterze świadków; nie postawiono im zarzutów.
