Prezydent niezadowolony z koalicji SLD z Samoobroną
Prezydentowi nie podoba się koalicja SLD i "Samoobrony", zawarta w sejmiku samorządowym w Lublinie, gdyż "Samoobrona" pokazała w parlamencie, iż nie bardzo potrafi korzystać z dobrodziejstwa demokracji - powiedział w piątek w "Sygnałach Dnia" sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta Dariusz Szymczycha.
Szymczycha uznał za niefortunną decyzję ministra sprawiedliwości Grzegorza Kurczuka, który jako szef lubelskiego SLD podpisał umowę koalicyjną z "Samoobroną". Sekretarz stanu wyraził opinię, że Sojusz powinien spróbować rozmów z innymi ugrupowaniami. Dodał, że w najbliższym czasie powinny opaść emocje polityków, deklarujących dotychczas, że nie wejdą do koalicji z SLD. Szymczycha podkreślił, że prezydent nie uczestniczy w kampanii przed wyborami samorządowymi. Podróżuje jednak po kraju i gdy ktoś go pyta, który kandydat w danym mieście jest najlepszy, to wyraża swoją opinię.
Szymczycha uważa, że wystąpienie wicepremiera Grzegorza Kołodki, który powiedział, że wydatki związane z wejściem do Unii Europejskiej mogą spowodować trudności budżetowe w 2004 roku było próbą "zmiękczenia" stanowiska europejskich negocjatorów. Była ona, zdaniem Szymczychy, skuteczna, gdyż stanowisko negocjatorów stało się bardziej elastyczne. Nie należy jednak, jak powiedział, liczyć na cud. (mag)