PolskaPrezydent: nie spotkałem się z przeciwnikami lustracji

Prezydent: nie spotkałem się z przeciwnikami lustracji

Nie spotkałem się z żadnymi przeciwnikami lustracji, ale z czołówką polskich rektorów, którzy - co do zasady - rozumieją konieczność procesu lustracyjnego - powiedział prezydent Lech Kaczyński po spotkaniu z prezydium Konferencji Rektorów Akademickich Szkół Polskich (KRASP). Zapewnił, że nie zależy mu na głębokich podziałach w środowisku akademickim.

Prezydent: nie spotkałem się z przeciwnikami lustracji
Źródło zdjęć: © PAP

20.04.2007 | aktual.: 20.04.2007 16:18

Zależy mi na tym, aby ujawnić prawdę - podkreślił prezydent. Jak przypomniał, był i jest zwolennikiem lustracji.

Lech Kaczyński poinformował, że tematem spotkania były "trudności i podziały" związane z procesem lustracyjnym. Mówiliśmy o tym, jakim sposobem można by tym trudnościom zapobiec, a choćby je ograniczyć. Padły tu konkretne propozycje. To była rozmowa bardzo konkretna i niezmiernie interesująca - podkreślił.

Jednocześnie Kaczyński przyznał, że w pewnych dziedzinach nauki nie można dobrze funkcjonować jako naukowiec, nie wyjeżdżając za granicę. Nawiązał do obaw części pracowników nauki przewidujących, że podczas lustracji, "różnego rodzaju spotkania związane z wyjazdami zagranicznymi, które nie były żadną świadomą współpracą, np. kiedy przy wydawaniu paszportu siedział smutny pan", zostaną zakwalifikowane jako współpraca.

Współpraca jest wtedy, kiedy jest jej świadomość - podkreślił prezydent. Nie można być zakwalifikowanym jako współpracownik, kiedy człowiek sam nic o tym nie wiedział. Myślę, że ta obawa dotyczy nie tylko środowiska akademickiego - dodał.

Do wypowiedzi naukowców nie chcących lustracji w jej obecnej formie nawiązał również podczas briefingu szef KRASP, prof. Tadeusz Luty - rektor Politechniki Wrocławskiej. Przyznał, że środowisko akademickie jest w tej sprawie dość głęboko podzielone. Zastrzegł, że nie chodzi jednak o to, czy w ogóle lustrować.

Podziały w środowisku idą według linii: "czy sankcje prawne dla tych osób, które się lustracji nie poddadzą - nie wypełnią oświadczenia - są współmierne z sankcjami dla osób, które okażą się np. kłamcami lustracyjnymi" - relacjonował szef KRASP.

Prof. Luty zwrócił uwagę, że ustawa lustracyjna obarcza, zwłaszcza rektorów, trudnym obowiązkiem zwolnienia z pracy osób, które nie złożyły oświadczeń lustracyjnych.

Całe środowisko akademickie nie jest przeciwne lustracji - zapewnił prof. Luty. Jak zaznaczył, rektorzy zgodzili się, że "jest to być może ostatnia chwila, by lustrację w środowisku akademickim przeprowadzić".

W środowisku tym nie ma miejsca dla osób, które "w sposób niecny współpracowały ze służbami bezpieczeństwa" - podkreślił prof. Luty.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)