Prezydent nie miał alkoholu we krwi
Protokół sekcji zwłok Lecha Kaczyńskiego przełożono na język polski i dziś pozna go rodzina - informuje "Rzeczpospolita". Jak dowiedziała się nieoficjalnie gazeta, w chwili katastrofy we krwi prezydenta nie stwierdzono alkoholu. Sugestie, że było inaczej wysuwał wiceszef Klubu Parlamentarnego PO Janusz Palikot.
21.07.2010 | aktual.: 21.07.2010 10:47
Szczegółów z sekcji zwłok prezydenta nie chcą ujawniać śledczy twierdząc, że dokument ten spełnia kryteria z ustawy o ochronie informacji niejawnych.
Mecenas Rafał Rogalski, pełnomocnik kilku rodzin ofiar katastrofy, w tym Jarosława Kaczyńskiego, jest wstrzemięźliwy w słowach: – Dopóki nie zapoznam się z dokumentami dotyczącymi badania ciała prezydenta, nie mogę na ten temat udzielać komentarzy.
Sekcję zwłok prezydenta wykonano w Rosji zaraz po identyfikacji jego ciała. Protokół z sekcji do Polski trafił już 15 kwietnia. Oględziny i sekcję przeprowadzili rosyjscy specjaliści, a jedynym polskim przedstawicielem, który w nich uczestniczył, był naczelny prokurator wojskowy płk Krzysztof Parulski.
Z informacji gazety wynika, że protokół zawiera najważniejsze informacje dotyczące zgonu prezydenta i opis stanu, w jakim znajdowało się jego ciało w dniu katastrofy, m.in. godzinę śmierci, jej przyczynę i opis okoliczności, w jakich nastąpiła. Portal TVN podał, że przyczyną śmierci Lecha Kaczyńskiego były wielonarządowe obrażenia ciała.