PolskaPrezydent nie chciał szkoły dla Ukraińców. Postawili mu się radni

Prezydent nie chciał szkoły dla Ukraińców. Postawili mu się radni

W Legnicy powstanie szkoła podstawowa dla Ukraińców. Miasto będzie musiało głęboko sięgnąć do kieszeni. Radni uznali jednak, że warto.

Prezydent nie chciał szkoły dla Ukraińców. Postawili mu się radni
Źródło zdjęć: © Facebook

16.02.2017 | aktual.: 16.02.2017 11:43

Legnica od lat mocno związana jest ze społecznością ukraińską. Funkcjonuje tam Zespół Szkół Ogólnokształcących nr 4, w ramach którego działają gimnazjum i liceum z ukraińskim językiem nauczania. Gimnazjum jednak - zgodnie z rządową reformą edukacji - zostanie zlikwidowane. Tadeusz Krzakowski, prezydent Legnicy, był przeciwny powstaniu w jego miejscu szkoły podstawowej. Wszystko przez koszty.

- Istniejąca liczba szkół jest adekwatna do potrzeb, a tworzenie nowej spowodowałoby niekorzystne zmiany w organizacji już istniejących. Kształcenie uczniów na poziomie podstawowym odbywa się od wielu lat w ramach międzyszkolnego punktu nauczania języka ukraińskiego - uzasadniał prezydent cytowany przez portal kresy.pl.

Przedstawiciele mniejszości interweniowali w tej sprawie u kuratora oświaty. Zwracali uwagę, że w ostatnim czasie do Legnicy zjechała duża grupa Ukraińców. - W Legnicy istnieje wyraźna potrzeba utrzymania ciągłości kształcenia związanego z podtrzymywaniem ukraińskiej tożsamości narodowej. Tę trwałość zapewnić można w administracyjnie zmienionej formie – przekształcając gimnazjum w szkołę podstawową – przekonywali autorzy listu do kuratora.

Ostateczna decyzja należała jednak do radnych. Ci postawili się prezydentowi. 21 radnych przychyliło się do pomysłu stworzenia nowej podstawówki. Wniosek o powołanie ukraińskiej szkoły złożył szef klubu Prawa i Sprawiedliwości w legnickiej radzie, Zbigniew Bytnar. Od głosu wstrzymała się jedynie Ewa Czeszejko-Sochacka z klubu prezydenckiego - informują lokalne media.

- Dzięki tej szkole w Legnicy będzie w przyszłości przybywać Ukraińców, którzy właśnie tutaj będą chcieli żyć i kształcić swoje dzieci - mówił podczas sesji Jerzy Pawliszczy, przewodniczący Związku Ukraińców w Polsce.

- W Legnicy mieszka i pracuje dziś już kilka tysięcy obywateli Ukrainy. Są oni szansą na rozwój miasta. Już dziś mamy zadeklarowanych 12 dzieci do klasy pierwszej. A będzie ich jeszcze więcej. Ta szkoła ma przyszłość - dodawał lider lokalnej mniejszości Bohdan Pecuszok.

Urzędnicy będą musieli zrealizować wolę radnych. Wciąż podkreślają jednak, że placówka będzie generować duże koszty. - To będzie najmniejsza szkoła w mieście, z klasami liczącymi od kilku do kilkunastu uczniów – zwraca uwagę Arkadiusz Rodak, rzecznik prasowy prezydenta Legnicy.

Z danych urzędów pracy wynika, że na Dolny Śląsk przyjechało w ubiegłym roku do pracy blisko 122 tys. osób z Ukrainy.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
szkołaukrainapolska
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (77)