Prezydent: NATO gwarantem stabilności
Prezydent Lech Kaczyński, który w
Warszawie spotkał się z członkami Komitetu Wojskowego NATO,
opowiedział się za rozszerzaniem sojuszu. Podkreślił znaczenie
NATO dla bezpieczeństwa Polski i stabilności w regionie oraz
znaczenie sojuszu w czasach ekspansji komunizmu.
08.09.2006 | aktual.: 08.09.2006 21:09
Prezydent podkreślił zasługi NATO "szczególnie dla tego regionu Europy, w którym leży Polska" i rolę organizacji w czasach, "gdy między tą częścią Europy, do której należymy, a Europą Zachodnią i Stanami Zjednoczonymi zapadła żelazna kurtyna".
Komunizm był ustrojem ekspansywnym, był narzędziem w rękach potężnego imperializmu. I to, że nie tylko ta ekspansja została powstrzymana, ale że po kilkudziesięciu latach ustrój komunistyczny się załamał, a w Polsce i innych krajach (...) zapanowała wolność, to wielka zasługa współpracy w ramach tego paktu. (...) Bez niego być może nie tylko ta część Europy, ale cała Europa znalazłaby się swojego czasu w okowach komunizmu. Zdołaliście, wy, należący do NATO od wielu już lat, tego uniknąć, ale po pewnym czasie wolność przyszła i do nas- mówił Lech Kaczyński.
Prezydent nazwał sojusz "swoistym przedsiębiorstwem" eksportującym stabilizację i pokój. Opowiedział się za przyjmowaniem do NATO kolejnych państw członkowskich, które spełnią określone wymagania. Polska jest i pozostanie zwolennikiem stopniowego poszerzania. Nie uważamy, że skoro drzwi przed nami i naszymi środkowo- i wschodnioeuropejskimi partnerami zostały otwarte, to znaczy, że przed innymi mają zostać zamknięte - mówił.
Oczywiście z rozwagą, ze statecznością, z przestrzeganiem standardów, które łączą wszystkie kraje należące do NATO, a podstawowym standardem jest tutaj wolność i demokracja. Ale trzeba NATO poszerzać, bo tylko NATO w tej części świata, w której funkcjonuje, może zagwarantować stabilizację - zaznaczył prezydent. Dodał, że Polska przywiązuje dużą wagę do członkostwa w ONZ, ale najskuteczniejszym gwarantem bezpieczeństwa pozostaje NATO.
Polska pozostanie lojalnym, aktywnym członkiem paktu północnoatlantyckiego, ten pakt ma przed sobą istotnie wielkie zadanie i w miarę naszych sił, sporego europejskiego kraju, chcemy w tym uczestniczyć - podkreślił.
Generał Ray Henault, przewodniczący Komitetu Wojskowego, powiedział podczas spotkania, że na wyjazdowym posiedzeniu w Polsce jego przedstawiciele będą dyskutowali najważniejsze kwestie. Jednym z tematów sesji jest misja NATO w Afganistanie. W czwartek w belgijskim Mons naczelny dowódca sił NATO w Europie amerykański generał James Jones, który uczestniczy też w wyjazdowej sesji w naszym kraju, opowiedział się za wzmocnieniem sił sojuszu w Afganistanie.
Obecnie polski kontyngent w Afganistanie liczy ponad stu żołnierzy, głównie saperów, stacjonujących w bazie Bagram. Sztabowcy przygotowują kilka wariantów zwiększenia polskiego zaangażowania, od kilkuset do tysiąca żołnierzy. Decyzja w sprawie planowanej na początek przyszłego roku wzmocnienia misji należy do polityków.
W piątek, w pierwszym dniu trzydniowej wyjazdowej sesji KW NATO w Polsce, prezydent odznaczył gen. Jonesa Krzyżem Komandorskim Orderu Zasługi RP za zaangażowanie i wsparcie wysiłków Polski na rzecz transformacji i integracji sił zbrojnych z NATO.
Idea wyjazdowych posiedzeń Komitetu Wojskowego NATO (MC Tour) powstała w latach 70., odbywają się one co roku w innym kraju. Celem spotkań jest dyskusja o wspólnych przedsięwzięciach, zacieśnienie kontaktów w dziedzinie obronności i poznanie kraju gospodarza. W sobotę w Warszawie zostanie podpisane porozumienie o utworzeniu centrum współpracy cywilno-wojskowej, w niedzielę przedstawiciele Komitetu Wojskowego odwiedzą Kraków.
Komitet Wojskowy NATO to najwyższe ciało konsultacyjne i doradcze Rady Północnoatlantyckiej w dziedzinie wojskowej. Składa się z przedstawicieli wojskowych, reprezentujących szefów sztabów sił zbrojnych państw członkowskich.