Prezydent na diecie. Andrzej Duda szykuje formę na wybory
Zero mleka, zero tłuszczu, zero pszennego pieczywa i słodyczy. To dieta prezydenta na czas kampanii prezydenckiej. Głowę państwa czeka trudny okres.
1000 kcal - tak drakońską dietę miał zaaplikować sobie Andrzej Duda. To bieg - dosłownie - po kolejną kadencję.
Dziennik "Fakt" twierdzi, iż prezydent odchudza się pod nadzorem lekarzy z wojskowego szpitala przy ul. Szaserów.
Tabloid wymienia punkty diety i ćwiczeń fizycznych z dnia głowy państwa. Przykład? Prezydent ma po wstaniu ćwiczyć na bieżni, a jeśli nie ma czasu, przekładać ćwiczenia na wieczór.
Jadłospis? Na śniadanie płatki owsiane, chudy jogurt, a jeśli kanapki, to z pełnoziarnistego pieczywa i najwyżej dwa plasterki żółtego sera. Owoce? Jak najbardziej! Ale tylko niskoglikemiczne (np. truskawki czy maliny). Obiad zapowiada się smacznie i zdrowo: dużo sałaty, gotowane na parze brokuły czy kalafior oraz kurczak. Z małym zastrzeżeniem: bez skóry.
W ciągu dnia prezydent musi pić dużo wody – ok. 3 litrów, małymi łykami i wtedy, gdy pojawia się pragnienie. To element obowiązkowy każdej diety.
Z alkoholi - donosi "Fakt" - co najwyżej czerwone wytrawne wino, ale rzadko.
Potrzeba też dużo ruchu – oprócz ćwiczeń na bieżni, prezydent też pływa.
Tabloid pisze, że Duda rzucił papierosy, choć – jak mówią w Pałacu Prezydenckim – Pierwsza Dama... kusi go, by z nią palił.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Problemu z papierosami nie ma za to Donald Tusk, który - niewykluczone - może być rywalem Dudy w prezydenckim wyścigu.
Były premier jest znany ze sportowych zamiłowań.
Za czasów kierowania rządem PO co najmniej raz w tygodniu grał w piłkę z kolegami z partii - słynne "haratanie w gałę" - i regularnie - do dziś - biega.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl