Prezydent Meksyku przyjął 100 mln dol łapówki... od "El Chapo"

Ważny świadek w procesie meksykańskiego barona narkotykowego "El Chapo" zeznał, że były prezydent Meksyku Enrique Pena Nieto przyjął od kartelu 100 mln dolarów łapówki.

Prezydent Meksyku przyjął 100 mln dol łapówki... od "El Chapo"
Źródło zdjęć: © PAP/EPA
Patryk Osowski

16.01.2019 | aktual.: 16.01.2019 07:14

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

O gigantycznej łapówce poinformował amerykańskich sędziów Alex Cifuentes. Lider kartelu narkotykowego z Kolumbii został zatrzymany w 2013 roku. Obecnie współpracuje z wymiarem sprawiedliwości USA.

Jak zeznał, nie tylko był prawą ręką "El Chapo" (Joaquína Archivaldo Guzmána Loery), ale również wykonywał dla niego najważniejsze zadania. Jednym z nich miało być przekupienie w 2012 roku prezydenta Meksyku Enrique Peni Nieto.

Cifuentes twierdzi także, że to sam Nieto szukał kontaktu z Guzmanem i na początku żądał nawet 250 mln dolarów.

Zarobił 14 miliardów dolarów

Według świadka, Nieto wysłał do Guzmana wiadomość, że nie musi on już dłużej się ukrywać. Do korupcji - jak powiedział Kolumbijczyk - doszło w październiku 2012 roku, gdy Nieto został już wybrany na prezydenta Meksyku.

Podobne zarzuty pojawiają się od pewnego czasu, ale rzecznik Nieto stanowczo je odpiera i podkreśla, że są "całkowicie fałszywe i obraźliwe".

Przypomnijmy, że "El Chapo" to były lider kartelu z Sinaloa. Na swym procederze zarobił 14 miliardów dolarów. Był chroniony m.in. przez sieć skorumpowanych funkcjonariuszy policji i polityków.

Jego ekstradycja do USA była niezbędna, ponieważ w przeszłości aż dwukrotnie udawało mu się uciec z więzień w Meksyku.

Źródło: polsatnews.pl

Komentarze (51)