Prezydent, który nie wygrał wyborów i prezydent-gej
W najbliższy wtorek obywatele USA
wybiorą 44. już z kolei prezydenta swego państwa. Poniżej przedstawiamy ciekawostki historyczne na temat jego
poprzedników.
03.11.2008 | aktual.: 03.11.2008 14:07
Było ich 42, bowiem Grover Cleveland, którego wybrano w latach 1884 i z czteroletnim odstępem w 1892, to oficjalnie prezydent 22. i 24.
Prezydent czterech kadencji
Na mocy obowiązującej od 1951 roku XXII poprawki do konstytucji USA nikt nie może być wybrany na prezydenta więcej niż dwukrotnie - czyli pełnić urząd dłużej niż dwie czteroletnie kadencje.
Jeśli wybierany wspólnie z prezydentem wiceprezydent zastąpi go na urzędzie po upływie co najmniej połowy kadencji (jak Lyndon Johnson Johna Kennedy'ego w 1963 roku), zachowuje prawo do dwóch kolejnych reelekcji i tym samym teoretycznie nawet 10-letniego pobytu w Biały Domu. Johnson zrezygnował jednak w 1968 roku z ubiegania się o kolejny wybór.
Podwójne kadencje prezydenckie są zwykle łączone - wyjątkiem był Cleveland.
Jedynym prezydentem, który przed wejściem w życie XXII poprawki rządził dłużej niż 8 lat był Franklin Delano Roosevelt. Ze względu na zagrożenie wojenne, a następnie trwającą wojnę dopuszczono go do wyborów po raz trzeci i czwarty - w 1940 i 1944 roku. W trzy miesiące po rozpoczęciu swej czwartej kadencji Roosevelt zmarł.
Prezydent, który nie wygrał wyborów
Gdy w następstwie afery Watergate prezydent Richard Nixon ustąpił ze stanowiska w sierpniu 1974 roku, jego następca, wiceprezydent Gerald Ford stał się pierwszą osobą, która sprawowała najwyższy w Stanach Zjednoczonych urząd bez wygrania jakichkolwiek ogólnopaństwowych wyborów.
Na mocy XXV poprawki do konstytucji Nixon samodzielnie mianował Forda swym zastępcą po rezygnacji oskarżonego o korupcję wiceprezydenta Spiro Agnew. Zachowujący prawo do jeszcze jednej kadencji Ford przegrał w 1976 roku wybory prezydenckie z Jimmy Carterem.
Zamachy, zgony i rezygnacje
Ośmiu prezydentów zmarło w trakcie sprawowania urzędu, a jeden (Nixon) z niego zrezygnował. Czterech padło ofiarą zamachów, za każdym razem dokonanych przy użyciu broni palnej - Abraham Lincoln w 1865 roku, James Garfield w 1881 roku, William McKinley w 1901 roku i John Kennedy w 1963 roku. Zabójcą McKinleya był anarchista Leon Czołgosz, syn imigrantów z Polski.
Kawaler, rozwodnik i gej
Wybrany w 1980 roku Ronald Reagan został pierwszym - i jak dotąd jedynym - prezydentem USA, który wcześniej rozwiódł się z żoną. Jedynym prezydentem, który przez całe życie pozostał w stanie bezżennym, był sprawujący urząd w latach 1857-1861 James Buchanan (pomawiany w niektórych publikacjach o homoseksualizm).
Kawalerem w momencie objęcia urzędu był też Cleveland, ale już podczas swej pierwszej kadencji w 1886 roku jako 49-latek poślubił 21-letnią Frances Folsom, z którą dochował się pięciorga dzieci. Najmłodsi i najstarsi
Najkrócej trwała kadencja wybranego w 1840 roku Williama Harrisona, który zmarł na zapalenie płuc w zaledwie 30 dni po swej inauguracji w wieku 68 lat. Był on najstarszym rozpoczynającym urzędowanie prezydentem USA do 1981 roku, kiedy to lokatorem Białego Domu został 69-letni Reagan.
Najmłodszy w chwili wybrania na prezydenta był w 1960 roku 43-letni John Kennedy, ale wiceprezydent Theodore Roosevelt objął w 1901 roku urząd po zamordowanym McKinleyu jako 42-latek. W roku 1904 wybrano go na jeszcze jedną kadencję.
Spośród wszystkich prezydentów, najdłużej żył Gerald Ford, zmarły w 2006 roku w wieku 93 lat.
Jaki ojciec, taki syn
W dwóch przypadkach prezydentami USA byli ojciec i syn - drugi w ogóle na tym stanowisku John Adams (prezydentura w latach 1797- 1801) i John Quincy Adams (1825-1829) oraz George H.W. Bush (1989- 1993) i George W. Bush (2001-2009).
Zarówno John Adams, jak i trzeci prezydent USA Thomas Jefferson zmarli tego samego dnia - 4 lipca 1826 roku, dokładnie w 50. lat po podpisaniu przez nich Deklaracji Niepodległości.
Osobliwością inauguracji prezydentur Billa Clintona w 1993 roku i George W. Busha w osiem lat później było to, że odbywały się za życia wszystkich pięciu ich bezpośrednich poprzedników - co się w 2009 roku nie powtórzy.