Prezydent Izraela o "postępie" ws. uwolnienia żołnierza
Prezydent Izraela Szimon Peres poinformował, że odnotowano "postęp" w negocjacjach w sprawie uwolnienia izraelskiego żołnierza Gilada Szalita, wyrażając nadzieję, że zakończą się one pomyślnie.
Gilad Szalit został uprowadzony przez palestyńskich bojowników w czerwcu 2006 roku na granicy Izraela ze Strefą Gazy.
- Wszyscy wiedzą, że jest postęp i liczę, że się uda - powiedział prezydent w izraelskiej telewizji po powrocie z Kairu, gdzie rozmawiał z prezydentem Egiptu Hosnim Mubarakiem. Nie podał żadnych szczegółów.
Peres jest jedynym politykiem izraelskim, który wypowiedział się w tej sprawie w ostatnim dniach. Izraelska cenzura wojskowa objęła zapisem informacje na temat rozmów prowadzonych przez Izrael z islamistami z Hamasu, którzy przetrzymują Szalita. Rozmowy odbywają się przy mediacji niemieckiej, głównie w Kairze.
Izraelskie media szeroko relacjonują doniesienia telewizji "Al-Arabija", która cytując "dobrze poinformowane źródła w ruchu Hamas" również twierdzi, że w sprawie uwolnienia Szalita zanotowano postęp.
Galid Szalit, mający także obywatelstwo francuskie, ma obecnie 23 lata. Został uprowadzony przez bojowników Hamasu w toku akcji, w której zginęło dwóch izraelskich żołnierzy oraz dwóch członków Hamasu.
W zamian za wolność dla żołnierza Hamas żąda uwolnienia z izraelskich więzień palestyńskich bojowników. Telewizja Al-Arabija twierdzi, że niemiecki mediator przekazał Izraelowi listę więźniów, którą ten musi zaakceptować, jeśli chce odzyskać Szalita i że w pośniedziałek mają się zebrać władze Hamasu, aby "omówić szczegóły porozumienia".