Prezydent i premier na szczycie - razem, ale osobno
W Brukseli rozpocznie się dwudniowy szczyt Unii Europejskiej. Jego głównym tematem będzie pakiet klimatyczno-energetyczny, nie zabraknie także dyskusji na temat Traktatu Lizbońskiego oraz światowego kryzysu gospodarczego. Polskę będą reprezentowali na szczycie prezydent i premier. Aby uniknąć nieporozumień z październikowego szczytu Unii ustalono, że prezydent poleci samolotem rządowym, a premier - rejsowym.
11.12.2008 | aktual.: 11.12.2008 08:41
Lech Kaczyński poleci samolotem rządowym przez Poznań, gdzie weźmie udział w konferencji klimatycznej. Donald Tusk i jego współpracownicy o 9.45. udadzą się do Brukseli samolotem rejsowym.
Senator Tomasz Misiak z Platformy Obywatelskiej jest spokojny o stanowisko naszego kraju. Podkreślił, że jeśli prezydent, zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, będzie prezentował stanowisko rządu, to polskie spory polityczne nie wpłyną na jednolite stanowisko.
Poseł Lewicy Ryszard Kalisz uważa natomiast, że o zgodzie między prezydentem i premierem nie ma mowy. Jego zdaniem konflikt jest związany z wyborami prezydenckimi w 2010 roku i toczącą się już kampanią wyborczą.
Były wiceminister spraw zagranicznych Paweł Kowal z Prawa i Sprawiedliwości uważa, że spór wywoływany jest głównie przez tych, którzy chcą poróżnić prezydenta z premierem. Według Kowala liczba osób, które starają się podgrzać konflikt, jest jednak coraz mniejsza.