PolskaPrezydent chce mieć "swojego" prokuratora generalnego

Prezydent chce mieć "swojego" prokuratora generalnego

Prezydent chce zbudować nową specsłużbę, znacznie potężniejszą od Centralnego Biura Antykorupcyjnego – informuje serwis Newsweek.pl. Lech Kaczyński chciałby, aby funkcję tę objęła zaufana mu osoba. Dlaczego? Bo nowy prokurator generalny ma przejąć kontrolę nad niemal całym systemem organów ścigania w Polsce.

Prezydent chce mieć "swojego" prokuratora generalnego
Źródło zdjęć: © PAP

22.11.2009 | aktual.: 23.11.2009 10:29

Kto zostanie nowym prokuratorem generalnym? Dowiemy się już wkrótce. Za tydzień mija bowiem termin zgłaszania kandydatów do konkursu na to stanowisko.

Kandydatów oceni Krajowa Rada Sądownictwa, ale ostateczną decyzję podejmie prezydent. Według ustaleń „Newsweeka” Lech Kaczyński już od dłuższego czasu stara się lobbować w KRS, aby co najmniej jeden z kandydatów miał poglądy zbliżone do jego własnych. Według tygodnika faworytką prezydenta jest prokurator Ewa Koj, szefowa pionu śledczego katowickiego IPN.

Na czym polegają ogromne uprawnienia prokuratora generalnego? Będzie on miał prawo mianowania 11 szefów prokuratur apelacyjnych, 45 szefów prokuratur okręgowych i 360 szefów prokuratur rejonowych. Da mu to praktycznie władzę absolutną. Prokurator generalny będzie miał także kontrolę nad sprawami prowadzonymi przez policję i służby specjalne.

Dodatkowo, prokurator generalny będzie miał zagwarantowaną niemal całkowitą nietykalność - nie będzie można go zatrzymać ani aresztować, z wyjątkiem ujęcia go na gorącym uczynku. Ale nawet wtedy prezydent może nakazać natychmiastowe zwolnienie zatrzymanego. A usunięcie prokuratora generalnego podczas jego 6-letniej kadencji praktycznie będzie niewykonalne - donosi Newsweek.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)