ŚwiatPrezydent Bush zaprosił Obamę do wizyty w Białym Domu

Prezydent Bush zaprosił Obamę do wizyty w Białym Domu

Nowemu prezydentowi-elektowi pogratulował prezydent George
W.Bush. Prezydent zaprosił Obamę do rychłego odwiedzenia Białego Domu
wraz z rodziną.

Prezydent Bush zaprosił Obamę do wizyty w Białym Domu
Źródło zdjęć: © PAP/EPA

05.11.2008 | aktual.: 05.11.2008 10:34

- Moje gratulacje dla pana. Cóż to za niesamowita noc dla pana, pana rodziny i pana zwolenników. Laura i ja gratulujemy panu - zacytowała skierowane do Obamy słowa Busha jego rzeczniczka Dana Perino.

W pierwszych komentarzach po zwycięstwie Baracka Obamy w amerykańskich wyborach prezydenckich podkreślano historyczną wagę faktu, że po raz pierwszy Afroamerykanin zamieszka w Białym Domu i zastanawiano się, co jego prezydentura przyniesie Stanom Zjednoczonym.

Musimy pamiętać o rasistowskiej przeszłości naszego kraju. Historia to zwykle ciąg okrucieństw i szaleństwa. Co jakiś czas jednak zdarza się coś, co można nazwać historią odkupicielską. Więc nawet jeśli prezydentura Obamy nie będzie udana, czego nie możemy wiedzieć, to dziś mieliśmy na pewno poczucie odkupienia w tłumie zebranym w Chicago" - powiedział w telewizji MSNBC znany komentator Jonathan Alter.

Czołowy konserwatywny publicysta "Washington Post", Charles Krauthammer, który mocno popierał senatora Johna McCaina i ostro krytykował Obamę, przyznał, że jego triumf nie jest przypadkowy.

- To człowiek, o którym kilka lat temu nikt nie słyszał, bez specjalnych zasobów finansowych, bez stojącej za nim machiny politycznej. Człowiek, który sam siebie stworzył. Sam, siłą swej osobowości i charyzmą pokonał machinę Clintonów - powiedział Krauthammer w telewizji Fox News.

- Jaką drogą Obama pójdzie jako prezydent, nikt w istocie nie wie. Nadal nie wiemy kim właściwie jest i dowiemy się dopiero, kiedy wprowadzi się do Białego Domu. Występował jako lewicowiec, ale potrafi być także pragmatykiem, człowiekiem, który umie się dostosować do okoliczności - dodał.

Profesor historii Doris Kerns Goodwin dostrzega w Obamie przede wszystkim przywódcę, który - jak sugeruje - zasadniczo zmieni kierunek dotychczasowej polityki dyktowanej przez Republikanów.

- Ambicją Obamy jest zostać wielkim prezydentem. Ten człowiek ma poczucie historii. Nie interesuje go tylko symbolika bycia pierwszym murzyńskim prezydentem USA. Chce nawiązać do przełomowych epok naszej historii, jak New Deal prezydenta F.D.Roosevelta. Ma za sobą ludzi, którzy go w tym poprą - powiedziała w telewizji MSNBC profesor Kerns Goodwin.

Inni podkreślają trudności stojące przed nowym prezydentem wobec kryzysu ekonomicznego i uwikłania USA w liczne konflikty na świecie, co może znacznie ograniczyć mu swobodę manewru.

Tomasz Zalewski

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)