Prezydent Bronisław Komorowski o posłach wyrzuconych z PiS: pycha kroczy przed upadkiem
- Ta historia jest potwierdzeniem zasady, która dotyczy wszystkich środowisk politycznych: pycha zawsze kroczy przed upadkiem - w ten sposób prezydent Bronisław Komorowski odniósł się w programie "Tomasz Lis na żywo" do sprawy trzech posłów wyrzuconych z PiS w związku z ich wyjazdem do Madrytu.
Prezydent podkreślił w TVP2, że część polityków ulega pokusie, aby siebie "kosztem innych pokazywać, jako wzorzec moralności". - Bardzo łatwo się wytyka cudze błędy, bardzo łatwo się przekreśla innych - powiedział. - Wtedy zawsze ten upadek jest bardziej spektakularny i bolesny, jeżeli upada taki pseudomoralny metr z Sevres, wzorzec do naśladowań - dodał.
Zdaniem Komorowskiego, historia trzech posłów PiS "jest potwierdzeniem zasady, która dotyczy wszystkich środowisk politycznych i wszystkich polityków, że pycha zawsze kroczy przed upadkiem".
- Trzeba więc uważać, aby nie przesadzić w polityce z próbą lansowania samego siebie, jako niedościgniętego wzorca moralności politycznej, bo wtedy upadek jest o wiele bardziej przykry. I bardziej demoralizujący dla wszystkich - zaznaczył prezydent.
Komorowski przestrzegł jednak przed generalizowaniem tego zjawiska. - Jest bardzo wiele posłów, którzy pracują uczciwie i dobrze wypełniają swoje zadania. Parlamentarzyści na ogół zachowują się tak, jak chcą tego wyborcy; jeśli nie, płacą za to cenę przy kolejnych wyborach - powiedział.
"Razem dla Niepodległej"
Komorowski odniósł się także do nadchodzącego Święta Niepodległości. - Cieszę się, że po raz trzeci pójdziemy w marszu "Razem dla Niepodległej" - podkreślił. - Trzeba wykorzystać okazję do świętowania, żeby pojednać społeczeństwo. Mam nadzieję, że żadnych ekscesów nie będzie, a jeśli będą, policja sobie z nimi poradzi - zaznaczył prezydent.
- Polska nigdy nie była tak bezpieczna, jak w tej chwili. Co nie znaczy, że nie ma problemu za wschodnią granicą. Polska gospodarka się rozwija, zwiększa się atrakcyjność Polski dla partnera zagranicznego. Nasze 25 lat wolności wykorzystaliśmy dobrze, lepiej niż inni - powiedział Komorowski.
Jak podkreślił, "nie musimy się zbroić na hura. Robimy to systematycznie od lat". - Jeśli utrzymamy nasze wysiłki i będzie wzrost gospodarczy, w przyszłości polski system zbrojny będzie się plasował w czołówce światowej - ocenił prezydent.
- Mam wrażenie, że prezydent Miedwiediew był zainteresowany modernizacją Rosji. Ale ktoś inny zinterpretował wielkość Rosji jako powrót do ambicji stworzenia imperium. Nie tracę nadziei, że Rosja wróci na ścieżkę modernizacji ustrojowej, ekonomicznej itd. - podkreślił Komorowski.
Zobacz także: Komitet polityczny PiS wyrzucił trzech posłów