Prezydent Austrii zgadza się z Emmanuelem Macronem w kwestii "śmierci mózgu NATO"
Prezydent Austrii Alexander Van der Bellen przyznał, że Unia Europejska często ma trudności z podjęciem strategicznych decyzji ws. polityki zagranicznej, ponieważ potrzebna jest do tego zgodna opinia wszystkich 28 państw członkowskich, co zajmuje zbyt dużo czasu. Za słuszną uznał diagnozę prezydenta Francji, który ocenił, że to, co obecnie się dzieje, "to śmierć mózgu NATO".
Prezydent Austrii Alexander Van der Bellen podzielił się swoimi refleksjami nt. europejskiego bezpieczeństwa po rozmowach w Wiedniu ze swoim białoruskim odpowiednikiem Aleksandrem Łukaszenką.
Van der Bellen podkreślił, że trudności UE z podjęciem jednolitej decyzji ws. polityki zagranicznej wynikają z faktu, że potrzebna jest do tego zgodna opinia wszystkich 28 państw, a nie tylko zielone światło jednego prezydenta lub ministerstwa spraw zagranicznych. - Osiągnięcie wspólnej opinii zajmuje dużo czasu. Kiedyś sarkastycznie zażartowałem, że patrząc na strukturę polityczną Unii, może zaskakiwać, że ona w ogóle istnieje - powiedział Van der Bellen cytowany przez rosyjską agencję TASS.
- Nie dziwię się inicjatywie prezydenta Emmanula Macrona, którą podzielił się z "The Economist". Myślę, że prezydent Francji ma rację stawiając swoją diagnozę o śmierci mózgu NATO. Będziemy prowadzić długie dyskusje, próbując znaleźć wyjście z tej sytuacji - odpowiedział prezydent Austrii na pytanie dziennikarza nt. bezpieczeństwa w UE.
7 listopada francuski prezydent Emmanuel Macron w wywiadzie dla "The Economist" mówił o całkowitym braku koordynacji w ramach NATO i oświadczył, że Europa doświadcza "śmierci mózgu NATO". Podkreślił, że Europa musi zacząć postrzegać siebie jako niezależną siłę geopolityczną, w przeciwnym razie "nie będzie już kontrolowała" swojego losu.
Przeciwko diagnozie Macrona opowiedzieli się sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg i niemiecka kanclerz Angela Merkel.
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródło: tass.com