Prezydent Andrzej Duda: Stanowczo potępiam wszelkie akty antysemityzmu
"Stanowczo potępiam wszelkie akty antysemityzmu. Barbarzyństwo, którego dopuściła się grupa chuliganów w Kaliszu, stoi w sprzeczności z wartościami, na których oparta jest Rzeczpospolita" — podkreślił w niedzielę prezydent Andrzej Duda.
14.11.2021 12:35
W ramach obchodów Święta Niepodległości 11 listopada w Kaliszu zorganizowano marsz, którego uczestnicy wznosili antysemickie hasła oraz spalili tekst Statutu Kaliskiego - przywileju tolerancyjnego dla Żydów w 1264 roku.
Akty przemocy spotkały się z powszechną krytyką w przestrzeni medialnej. Teraz głos zabrał sam prezydent.
"Barbarzyństwo", "akt zdrady"
"Stanowczo potępiam wszelkie akty antysemityzmu. Barbarzyństwo, którego dopuściła się grupa chuliganów w Kaliszu, stoi w sprzeczności z wartościami, na których oparta jest Rzeczpospolita. A wobec sytuacji na granicy i akcji propagandowych przeciwko Polsce jest wręcz aktem zdrady" — napisał w niedzielę na Twitterze Andrzej Duda.
Antysemicki marsz w Kaliszu
W piątek ,12 listopada, władze Kalisza poinformowały, że prezydent miasta zawiadomił prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez organizatorów marszu. Jak przekazała Katarzyna Ciupek, rzeczniczka prezydenta miasta, reakcja władz dotyczy marszu zorganizowanego 11 listopada w Kaliszu przez grupę nacjonalistów na czele z Wojciechem Olszańskim, występującym pod pseudonimem Aleksander Jabłonowski.
Oświadczenie Kościoła
Antysemickie wystąpienia potępił w piątek przewodniczący Komitetu ds. Dialogu z Judaizmem Konferencji Episkopatu Polski bp Rafał Markowski.
- Stanowczo potępiamy zachowania antysemickie w Kaliszu. Takie postawy nie mają nic wspólnego z patriotyzmem. Godzą w godność bliźniego oraz niszczą ład społeczny i pokój. Stoją w jawnej sprzeczności z Ewangelią i nauczaniem Kościoła - oświadczył bp Markowski.
Antysemicki marsz w centrum Kalisza. Urzędnicy zapowiadają konsekwencje
Również szef MSWiA Mariusz Kamiński powiedział w sobotę, że wydarzenia, które 11 listopada miały miejsce w Kaliszu, były haniebne i skandaliczne. Wyraził nadzieję, że osoby odpowiedzialne za antysemicki i rasistowski incydent poniosą konsekwencje.
Do wydarzeń odniosło się także Ministerstwo Spraw Zagranicznych:
"Jednoznacznie i zdecydowanie potępiam wydarzenie, które miało miejsce w Kaliszu 11 listopada. Dzień, w którym Polska świętuje rocznicę odzyskania niepodległości, został wykorzystany do propagowania nienawiści, antysemityzmu, ksenofobii i nietolerancji religijnej" — napisał w sobotę na Twitterze rzecznik MSZ Łukasz Jasina.
Źródło: PAP