Prezydenci skusili "celebrytkę" - wystartuje do senatu

Byłą minister pracy i polityki społecznej z ramienia Samoobrony kusiło Polskie Stronnictwo Ludowe. Kalata odrzuciła ostatecznie propozycję ludowców. Pytana, dlaczego odmówiła, odpowiada krótko: - Wspólnie podjęliśmy taką decyzję.

Jak podaje tvn24.pl, polityk najpierw rozważała start z własnego Komitetu Wyborców Kalaty. W końcu zdecydowała się jednak kandydować z list ruchu Obywatele do Senatu.

W tej sprawie Kalata ma jeszcze w piątek wieczór spotkać się z przedstawicielem ruchu, prezydentem Wrocławia Rafałem Dutkiewiczem. Wtedy zapadnie ostateczna decyzja, m.in. z którego z czterech okręgów w Warszawie wystartuje.

Unia Prezydentów Miast "Obywatele do Senatu" to inicjatywa zawiązana m.in. przez prezydenta Wrocławia Rafała Dutkiewicza oraz prezydenta Krakowa Jacka Majchrowskiego. Inicjatorzy ruchu Obywatele do Senatu deklarują, że poprą niezależnych, ponadpartyjnych kandydatów, których łączy stosunek do samorządności, a nie światopogląd.

W połowie lipca media obiegła informacja, że PSL w jesiennych wyborach postawi na celebrytów, którzy powalczą o mandat senatorski w Warszawie. - Naszą gwiazdą jest kobieta związana ze światem kultury i showbiznesu. Trochę pokroju Kuby Wojewódzkiego. Chodzi o pokazanie, że PSL jest trendy i jak się okazuje, staje się także obszarem zainteresowania gwiazd showbiznesu - mówił PAP jeden z mazowieckich działaczy.

Kalata z ramienia Samoobrony była ministrem pracy i polityki społecznej w rządzie Kazimierza Marcinkiewicza, a następnie w rządzie Jarosława Kaczyńskiego. Wraz z rozpadem koalicji PiS-LPR-Samoobrona podała się do dymisji i wycofała z polityki.

W 2010 roku przeszła spektakularną metamorfozę. Jak pisały wówczas gazety, "z dojrzałej kobiety po czterdziestce w ciągu trzech lat zamieniła się w atrakcyjną blondynkę". W ubiegłym roku zagrała w bollywoodzkim filmie "Cztery spotkania" oraz wzięła udział w 12. edycji "Tańca z Gwiazdami".