Prezes NIK skarży się marszałkowi Sejmu
Bezprecedensowa skarga szefa NIK Mirosława Sekuły u Marka Borowskiego. Marszałek Sejmu twierdzi, że sprawa została wyjaśniona. Opozycja atakuje jednak SLD-owskiego szefa Sejmowej Komisji ds. Kontroli Państwowej za zamach na niezależnośc Izby.
Prezes Najwyższej Izby Kontroli Mirosław Sekuła poskarżył się marszałkowi Borowskiemu na działalność Sejmowej Komisji do Spraw Kontroli Państwowej i na zatrzymanie przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego kontrolera NIK - Jacka Kalasa, który wykrył nieprawidłowości w rządowym raporcie otwarcia dotyczącym spółek Skarbu Państwa.
Marek Borowski powiedział dziennikarzom, że w tej sprawie zażądał wyjaśnień od szefa ABW. Spotkał się także z prezydium Komisji do Spraw Kontroli Państwowej.
Szef sejmowej Komisji Skarbu Państwa Wiesław Walendziak z PiS krytykuje natomiast zachowanie Andrzeja Pęczaka z SLD, który szefuje komisji kontroli. Jego zdaniem nigdy dotąd politycy nie próbowali ingerować w działalnośc NIK-u a Andrzej Pęczak to robi. Pęczak broni się, utrzymując, że komisja działa zgodnie z prawem i nie ingeruje w działalność Izby. Jedynie pyta o przebieg kontroli w sprawie raportu otwarcia. Pęczak twierdzi też, że udział przedstawiciela Sejmu w posiedzeniach kolegium NIK-u, które formułuje wnioski pokontrolne, jest zgodny z prawem.