Prezent od Bałtyku. Para znalazła skarb na plaży w Darłowie
Ogromny bursztyn, wyrzucony przez morskie fale, leżał na piasku, gdzie znalazło go spacerujące brzegiem małżeństwo. 140-gramowy okaz z plaży w Darłowie jest wyjątkowo piękny. Ma barwne frakcje i jest nietypowy, co czyni go szczególnie cennym.
Spacerujące nad Bałtykiem małżeństwo znalazło wyjątkowo piękną bryłę bursztynu podczas spaceru w Darłowie. To niecodzienne wydarzenie opisuje "Dziennik Bałtycki".
Bryła, jaką pan Sebastian i jego żona znaleźli na morskim brzegu, bywa marzeniem wielu zbieraczy bursztynu.
Fale morskie wyrzuciły na brzeg skarb. Znalazło go spacerujące w Darłowie małżeństwo
Poszukiwacze dzielą się na profesjonalistów i amatorów. Ci drudzy wiedzą dobrze, jakie warunki pogodowe są zapowiedzią dobrych zbiorów. Wyruszają na nocne łowy wyposażeni w wodery, podbieraki i - co najważniejsze - lampy UV, które ułatwiają wypatrzenie w falach i na piasku naturalnego bursztynu, nawet niewielkich rozmiarów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Małżeństwo, które znalazło piękny okaz w Darłowie, nie liczyło na taki prezent od losu. Para była zaskoczona i bardzo ucieszona niespodziewanym znaleziskiem.
Okazało się, że bryłka waży 140 gramów. Jest wielkości ludzkiej dłoni. Znalezisko jest bardzo piękne. Zdarzają się też i większe okazy, ale i ten darłowski nie należy do drobnicy.
Czytaj też: Zostawiła 6-latkę w oknie życia. Ujawniamy powód
Bursztyn, zwany również sukcynitem lub jantarem, to żywica kopalna odmiany drzew iglastych, pokrywających Ziemię w okresie trzeciorzędu. Skamieniała żywica występuje jako mineralny szlachetny twór na wielu kontynentach, jednak w największych ilościach znaleźć ją można na wybrzeżach Morza Bałtyckiego, między Gdańskiem a Kłajpedą.
Przeczytaj również: Uratował się kosztem kobiety. Wypchnął ją pod ciężarówkę
Bursztyn uważany jest za polską specjalność. Cena naturalnych bryłek jest zróżnicowana. Zależy od jakości i wybarwienia.
Za kilogram można uzyskać nawet 20 tysięcy złotych. Ostateczna cena wynika jednak z tego, ile ktoś chce zapłacić za dany okaz.
Źródło: "Dziennik Bałtycki"