Trwa ładowanie...
07-10-2009 14:15

Premier: trzech ministrów i szef CBA do dymisji

Minister sprawiedliwości Andrzej Czuma, minister spraw wewnętrznych i administracji Grzegorz Schetyna oraz wiceminister gospodarki Adam Szejnfeld podali się do dymisji - poinformował na konferencji prasowej premier Donald Tusk. Tusk zapowiedział również uruchomienie procedury odwołania szefa CBA Mariusza Kamińskiego. Decyzje mają związek z aferą hazardową, choć - jak podkreślił premier - ma zaufanie do swoich (byłych ministrów), a Grzegorza Schetynę będzie rekomendował na stanowisko szefa klubu parlamentarnego PO.

Premier: trzech ministrów i szef CBA do dymisjiŹródło: WP.PL
d3vus6q
d3vus6q

Zaufanie naczelną zasadą

Tusk nie ujawnił, kto zastąpi odchodzących ministrów. Ma przedstawić to opinii publicznej na początku przyszłego tygodnia. Podkreślił jednak, że nie jest brana pod uwagę kandydatura Włodzimierza Cimoszewicza na stanowisko ministra sprawiedliwości, co wcześniej sugerowały media.

Na konferencji prasowej premier mówił, że na błędy i przestępstwa trzeba reagować i zapowiedział, że sprawy afery hazardowej trzeba wyjaśnić. - Jesteśmy na półmetku. Obejmując stanowisko premiera, przyjąłem naczelną zasadę - zaufanie. Dwa lata pokazały, że zaufanie jest kluczem. Trudno bez niego wyobrazić sobie władzę, którą zaakceptują obywatele - mówił premier.

- Dymisje Chlebowskiego i Drzewieckiego nie były proste, ale były konieczne - ocenił premier. - Trzeba wyjaśnić aferę hazardową i zabezpieczyć Polskę przed działaniami politycznych pułapek opozycji.

Dymisje i rekomendacja

- Podjąłem decyzję o rozpoczęciu procedury zdymisjonowania szefa CBA Mariusza Kamińskiego - powiedział premier. Powiązał przy tym działania Mariusza Kamińskiego z politycznym interesem opozycji i oskarżył szefa CBA o planowe działania mające zaszkodzić rządowi.

d3vus6q

Następnie premier podał, że swoją dymisję zaproponował minister sprawiedliwości Andrzej Czuma, który - jak zauważył premier - wypowiadał się w sposób wzbudzający wątpliwości w sprawie wiązanych z aferą hazardową polityków Platformy.

Tusk powiedział też, że nie dopatrzył się nagannych działań w pracy wiceministra gospodarki Adama Szejnfelda, ale sam wiceminister podał się do dymisji na czas wyjaśnienia sprawy.

Do dymisji podał się również szef resortu SWiA Grzegorz Schetyna. Premier powiedział jednak, że nie łączy go z aferą hazardową i będzie rekomendował klubowi PO jego kandydaturę na szefa klubu Platformy. Zaznaczył, że sam szef CBA, mówiąc o aferze hazardowej, stwierdził, że Schetyna zachował się tak, jak powinien zachować się polityk.

Sławomir Nowak, Rafał Grupiński oraz Paweł Graś też mają odejść z rządu i dołączyć do klubu PO. Wyjaśnił, że swoich najlepszych ludzi odsyła tam, gdzie toczy się wojna polityczna - do sejmu.

d3vus6q

Komisja jak najszybciej

Zapytany, kiedy powołana zostanie sejmowa komisja badająca sprawę afery hazardowej, premier odpowiedział, że jak najszybciej. Zaznaczył, że nie chce, by w komisji pojawili się liderzy partyjni, którzy będą chcieli przez uczestnictwo w komisji wypromować swoją osobę. Tusk wcześniej mówił, że istnieje „domniemanie winy” i ma świadomość, że „lecą” niewinni ale musi dokonać wymiany w rządzie dla dochowania najwyższych standardów.

- Ci, którzy zostali zdymisjonowani, a nie popełnili przestępstw, ale zawinili złymi kontaktami, jeśli dowiodą swojej niewinności i tego, że dotrzymali najwyższych standardów, to będę mogli wrócić. To jak zdrada w małżeństwie, którą można wybaczyć - powiedział wcześniej Donald Tusk do członków klubu PO.

Tusk powiedział też, że jest za komisją śledczą, i dodał , że jak na jego intuicję, która go nie myli, to nie PO straci na tej komisji. Powiedział również, że nie wyciągnięto wniosków z tego co stało się z posłanką Beatą Sawicką, ale dobrze że się stało tak teraz niż jakby PO wgrała z podwójną przewagą, bo wtedy istniałoby ryzyko, że te patologie by jeszcze narosły.

d3vus6q

"Rzeczpospolita" podała, że w piśmie dotyczącym prac nad zmianami w tzw. ustawie hazardowej CBA ostrzegło prezydenta, premiera, władze sejmu i senatu, iż na tych zmianach budżet państwa może stracić 469 mln zł. Taka kwota miała pochodzić z dopłat nałożonych na firmy hazardowe, ale - według "Rz" - o skreślenie z projektu zapisu o dopłatach mieli zabiegać u polityków PO biznesmeni z Dolnego Śląska: Ryszard Sobiesiak i Jan Kosek.

Według "Rz" dwaj zamieszani w sprawę politycy PO to: szef klubu Platformy Zbigniew Chlebowski (jednocześnie szef Komisji Finansów Publicznych, gdzie miał trafić projekt) oraz minister sportu Mirosław Drzewiecki (pieniądze z dopłat miały być przeznaczone na przygotowanie Euro2012). "Rz" podała, że obaj mieli lobbować w interesie firm hazardowych.

Zbigniew Chlebowski nie jest już szefem klubu PO i komisji ds. finansów publicznych. Przeprosił opinię publiczną i oskarżył CBA o manipulację w mediach. Do dymisji podał się Mirosław Drzewiecki, minister sportu. - Odchodzę z podniesionym czołem - mówił na konferencji. Minister sprawiedliwości Andrzej Czuma twierdził, że nie znalazł dowodów na winę ministrów.

d3vus6q

Z kolei szef CBA Mariusz Kamiński zaatakował we wtorek urzędników premiera i samego Donalda Tuska. Oprócz Drzewieckiego i Schetyny oskarżył o sprzyjanie lobby hazardowemu ministra gospodarki Adama Szejnfelda, wicepremiera Grzegorza Schetynę i wiceministra Jacka Kapicę. Oskarżył też premiera o to, że nie zareagował 14 sierpnia, gdy Kamiński spotkał się z Tuskiem ws. afery hazardowej.

Sam Kamiński usłyszał we wtorek zarzuty prokuratorskie. Dotyczą one przekroczenia uprawnień i kierowania bezprawnymi działaniami podległych mu służb w akcji z 2007 r. w tzw. aferze gruntowej

d3vus6q
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3vus6q
Więcej tematów