Premier: potrzeba potępienia służb specjalnych PRL
Według premiera Jarosława Kaczyńskiego, inicjatywa dotycząca ujawnienia i rozliczenia aparatu represji PRL, odpowiada na wielką społeczną potrzebę sprawiedliwości.
11.01.2007 14:30
Premier podkreślił, że istnieje w Polsce potrzeba stworzenia sytuacji, w której "potępieni zostaną nie tylko ci, którzy współpracowali ze służbami specjalnymi PRL", ale przede wszystkim, ci którzy te służby tworzyli i kierowali nimi.
Mamy do czynienia z pewnego rodzaju asymetrią, bo zostali wysunięci do przodu, ci którzy współpracowali. Oni oczywiście są winni, my jesteśmy za lustracją, za tym by tych ludzi nie rozgrzeszać, ale z drugiej strony ci najbardziej winni są na drugim planie i nie ponoszą żadnych konsekwencji swoich działań- powiedział premier.
W przedstawionej przez premiera deklaracji, PiS podkreśla, że zaniedbaniem jest "niepociągnięcie do moralnej, prawnej i materialnej odpowiedzialności tych, którzy w czasach PRL-u byli głównymi sprawcami zła". "Trzeba nazwać to zło po imieniu i wskazać jego sprawców, zwłaszcza, że wielu z nich kryje się w cieniu dzisiejszych dramatów, ciesząc się nadal dostatnim i wygodnym życiem" - czytamy w deklaracji.
PiS zapowiedział również "uwolnienie Polski od balastu komunizmu" i zniesienie wszelkich przywilejów osób, odpowiedzialnych za przestępstwa i represje aparatury państwa totalitarnego.
PiS zapowiada m.in. obniżenie emerytur dla byłych funkcjonariuszy służb bezpieczeństwa PRL do minimalnego poziomu, obowiązek złożenia nowej przysięgi na wierność państwu przez osoby pełniące funkcje publiczne, które nie zrobiły tego po 1990 r..
Chcemy uderzyć mocno, nieporównywalnie skuteczniej niż dotychczas w sytuację, w której ogromna część zasobów informacyjnych służb specjalnych jest w rękach prywatnych. Chcemy doprowadzić do tego, aby polski aparat państwowy został ostatecznie oczyszczony z ludzi, którzy funkcjonowali w dawnej służbie bezpieczeństwa i służbach pokrewnych - mówił premier Jarosław Kaczyński. Premier powiedział też, że służby te powinny zostać określone w odpowiedniej ustawie, jako organizacje przestępcze.
"Rzeczpospolita musi zostać całkowicie uwolniona od balastu komunizmu i znieść wszelkie przywileje osób odpowiedzialnych za przestępstwa i represje aparatury państwa totalitarnego" - napisano w Deklaracji.
PiS zapowiada także nowelizację konstytucji, "która definitywnie uwolni aksjologię i porządek prawny naszej ojczyzny od ograniczeń związanych ze spuścizną PRL".
PiS chce ujawnienia listy byłych funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa, ustanowienia sankcji karnych za przechowywanie dokumentów SB, zakazania byłym funkcjonariuszom bezpieczeństwa państwa pracy w instytucjach publicznych i administracji oraz obniżenia ich emerytur do poziomu najniższego świadczenia emerytalno-rentowego.
W Deklaracji zapowiedziano też ustanowienie czytelnych i skutecznych procedur lustracyjnych, które m.in. "zapewnią w jak największym stopniu możliwość dotarcia do prawdy i uniemożliwią dotychczasową praktykę paraliżowania procesu ujawniania agentury komunistycznych służb". Służyć ma temu m.in. traktowanie składanych dziś zeznań funkcjonariuszy SB na równi z dokumentami wytworzonymi w czasach PRL.
W deklaracji napisano też, że PiS z uznaniem odnosi się do działań Instytutu Pamięci Narodowej i innych instytucji, w sferze działań podejmowanych przez nie, w celu ujawnienia praktyk aparatu represji i osób ponoszących za nie odpowiedzialność.