Premier: PiS nie ma jeszcze kandydata na marszałka
Premier Jarosław Kaczyński nie potwierdził w "Sygnałach Dnia"
informacji, że PiS ma już wybranego kandydata na marszałka Sejmu.
Według niego, kandydatów w tej chwili jest trzech, a o tym, który
z nich zostanie wybrany, zdecyduje we wtorek Klub Parlamentarny PiS.
24.04.2007 | aktual.: 24.04.2007 13:17
Premier, pytany "Sygnałach Dnia" o kandydata na marszałka Sejmu, powiedział, że w tej sprawie "ostatecznej decyzji jeszcze nie ma". Podkreślił, że po wtorkowym spotkaniu klubu PiS-u będzie wiadomo, kto jest kandydatem na to stanowisko.
Wcześniej - w poniedziałek po posiedzeniu Komitetu Politycznego PiS - minister w Kancelarii Premiera Adam Lipiński powiedział dziennikarzom, że partia ma już kandydata na marszałka Sejmu, ale jego nazwisko zostanie przedstawione dopiero we wtorek.
"Głosowanie nad marszałkiem testem dla koalicji"
Premier Jarosław Kaczyński przyznał, że głosowanie nad nowym marszałkiem Sejmu będzie ważnym testem dla koalicji. Premier powiedział, że wynik głosowania pokaże, na jaką większość koalicja może liczyć i jaka jest spójność politycznego zaplecza rządu. Gdyby ten test wypadł źle - oznaczałoby to nową niedobrą sytuację w Polsce - powiedział Jarosław Kaczyński. "Nie wiem po co Bielan rozpuszcza informacje o wyborach"
Premier Jarosław Kaczyński zaprzeczył, jakoby kierownicze gremia PiS rozpatrywały rozpisanie wcześniejszych wyborów do parlamentu. Mówił o tym rzecznik Prawa i Sprawiedliwości, Adam Bielan. Prognozował, że wybory mogą być już w czerwcu.
Szef rządu i jednocześnie prezes PiS zapewnił w "Sygnałach Dnia", że taka możliwość nie jest w tej chwili rozważana. Nie wiem jaki cel ma Adam Bielan w rozpuszczaniu takich informacji - mówił gość Programu 1 Polskiego Radia. Prezes Kaczyński zapowiedział, że wyjaśni ten problem wewnątrz partii.
Premier dodał, że jeśli dojdzie do ciężkiego kryzysu politycznego, na przykład niemożliwości wyboru nowego marszałka Sejmu, to trzeba będzie się zastanowić nad przedterminowymi wyborami.
Premier dodał że ewentualne powstanie nowego klubu parlamentarnego Marka Jurka nie będzie miało znaczącego wpływu na sytuację polityczną w Polsce. Zwrócił uwagę że nowe ugrupowanie w sposób naturalny zbliża się na scenie politycznej do LPR-u.