Premier: mam prawo wyboru przedstawicieli Polski w UE
Premier Leszek Miller powiedział w Sejmie, że konstytucyjne uprawnienia do podejmowania decyzji w sprawie polskiego kandydata do instytucji UE ma premier, ale przyznał, że kandydatury powinien opiniować zarówno parlament, jak i prezydent.
Premier przywołał art. 146 Konstytucji RP na dowód, że wybór kandydata na członka Komisji Europejskiej nie mieści się w kompetencjach Sejmu, ani Senatu, ani prezydenta. Podkreślił, że "całkowicie uznaje i popiera" to, że zarówno opinia Sejmu, Senatu jak i prezydenta powinna być brana pod uwagę.
"Proces rekomendacji, wyłaniania naszych przedstawicieli do różnych organów Unii powinien dokonywać się decyzjami Rady Ministrów, natomiast decyzje te powinny być opiniowane przez parlament i przez prezydenta RP" - powiedział Miller podczas posiedzenia sejmowej Komisji Europejskiej.
Premier zwrócił uwagę, że szczegółowe zasady współdziałania wymagają sprecyzowania. "Rozumiem, że trzeba będzie odbyć prace, które doprowadzą do stosownych konkluzji i do udziału w tych pracach rząd wyraża gotowość" - powiedział Miller.