Premier łączy "lex TVN" z narkobiznesem. "To nie jest normalne i poważne państwo"
Mateusz Morawiecki odpowiada na pytania dziennikarzy na temat "lex TVN". Podtrzymuje słowa Jarosława Kaczyńskiego, że nowa ustawa ma obronić Polskę przed... ingerencją narkobiznesu w media. - To nie jest normalne i poważne państwo - mówi premier.
Premier Mateusz Morawiecki jest w trakcie kolejnego gospodarskiego objazdu po Polsce. Tym razem odwiedza województwa: warmińsko-mazurskie oraz pomorskie, gdzie spotyka się z rolnikami i promuje Polski Ład.
Premier o "Lex TVN": To nie jest normalne i poważne państwo
Podczas konferencji prasowej szef rządu Prawa i Sprawiedliwości odpowiadał na pytania dziennikarzy. Odniósł się m.in. do ustawy "lex TVN", która wczoraj, 11 sierpnia, została w kuriozalnych okolicznościach zaakceptowana przez Sejm.
- Polska jest członkiem Unii Europejskiej oraz Europejskiego Obszaru Gospodarczego. Posługujemy się tymi samymi przepisami, działamy w jednolitym porządku prawnym dotyczącym przepływu kapitału, lokowania przedsiębiorstw lub nabywania części udziałów - stwierdził.
Zobacz także: "Lex TVN". Co zrobią Amerykanie? Radosław Sikorski o możliwych scenariuszach
Dodał, że niektóre kraje Unii Europejskiej również mają zapisy, które ograniczają możliwość kontrolowania mediów i innych przedsiębiorstw przez zagraniczny kapitał.
- Przepisy, które były wcześniej, były na tyle nieprecyzyjne, że ktoś z kraju arabskiego albo kraju prowadzącego narkobiznes mógłby przyjść do Polski i kupić sobie media. To nie jest normalne i poważne państwo - stwierdził Mateusz Morawiecki.
Nawiązał tym samym do słów Jarosława Kaczyńskiego, który w rozmowie z Polską Agencją Prasową powiedział: "Uważamy, że pomysł z możliwością kupna przez kraj z OECD jest śmieszny, bo ryzyko z tym związane, w tym z praniem brudnych pieniędzy, wejściem do polskich mediów narkobiznesu, byłoby ogromne".
Była to odpowiedź na pomysł Jarosława Gowina, który chciał rozszerzyć możliwość zakupu udziału w mediach do państw Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD).