ŚwiatPremier Krymu: rosyjska flota chroni najważniejsze obiekty

Premier Krymu: rosyjska flota chroni najważniejsze obiekty

Premier Autonomicznej Republiki Krymu Siergiej (Serhij) Aksjonow przyznał w sobotę, że żołnierze stacjonującej tu rosyjskiej Floty Czarnomorskiej "zaangażowani są" w ochronę najważniejszych obiektów na półwyspie.

01.03.2014 | aktual.: 01.03.2014 13:04

Polityk nie wyjaśnił, jakie to obiekty, jednak oświadczył, że sytuacja na Krymie jest spokojna i zapewnił krymskich Tatarów, że nie grozi im żadne niebezpieczeństwo.

- Wszystkie służby pracują w zwykłym trybie: Służba Bezpieczeństwa Ukrainy, MSW, prokuratura. Sytuacja w autonomii jest pod kontrolą. Nawiązaliśmy przy tym współpracę z Flotą Czarnomorską co do ochrony obiektów ważnych dla życia Autonomii - powiedział Aksjonow na posiedzeniu rządu w stolicy Symferopolu.

- Gwarantujemy obywatelom niezależnie od ich narodowości, trzeźwe i sprawiedliwe podejście do rozwiązywania ich problemów. Zwracam się w szczególności do krymskich Tatarów i zapewniam was, że nic wam nie grozi. Wszystko, co się dziś odbywa, jest zgodne z prawem i decyzjami wszystkich organów działających na terytorium Autonomicznej Republiki Krymu. Apeluję do wszystkich o wypełnianie poleceń Rady Najwyższej (parlamentu) Krymu - oznajmił Aksjonow.

Aksjanow apeluje do Rosji o zapewnienie spokoju

Premier Autonomicznej Republiki Krymu Siergiej (Serhij) Aksjonow zwrócił się w sobotę do prezydenta Rosji Władimira Putina z prośbą o zapewnienie w republice spokoju. Władze tłumaczą, że chcą w ten sposób zapewnić bezpieczeństwo mieszkańcom Krymu. Zaapelował do Władimira Putina o zapewnienie spokoju na terytorium Krymu. Kreml bardzo szybko odpowiediał, że Rosja nie zostawi bez pomocy swoim obywateli.

Agencje informacyjne Ria Novosti i Interfax bardzo szybko poinformowały o reakcji Kremla na apel skierowany przez Aksjonowa . Żadna z nich nie napisała jednak, kto w administracji Władimira Putina jest autorem krótkiego komunikatu.

Zdaniem władz autonomicznej republiki bezpieczeństwo obywateli jest zagrożone chociażby przez niestabilną sytuację w regionie, oraz obecność niezidentyfikowanych i uzbrojonych oddziałów wojskowych. Aksjonow podkreślił jednocześnie, że w autonomii doszło też do incydentów z udziałem broni palnej. Ocenił, że w związku z tym siły republiki nie są w stanie w pełni kontrolować sytuacji na Krymie.

Poinformował również w oświadczeniu, że władze przejmują całkowitą kontrolę m.in. nad siłami milicyjnymi i strażą graniczną. Jednocześnie Aksjonow zaznaczył, że jeżeli dowódcy sił bezpieczeństwa republiki nie zgodzą się na wykonywanie jego rozkazów będą musieli zrezygnować ze stanowisk.

- Wszyscy dowódcy muszą wykonywać tylko moje polecenia i rozkazy - poinformował w oświadczeniu dodając, że jest to rozwiązanie "przejściowe".

- Rozumiejąc naszą odpowiedzialność za życie i bezpieczeństwo obywateli apeluję do prezydenta Rosji Władimira Putina o zapewnienie spokoju na terytorium Autonomicznej Republiki Krymu - podkreślił Aksjonow.

Wcześniej w piątek p.o. prezydenta Ukrainy Ołeksandr Turczynow zarzucił Rosji jawną agresję w Autonomicznej Republice Krymu. W wystąpieniu telewizyjnym zaapelował bezpośrednio do prezydenta Rosji Władimira Putina o natychmiastowe zaprzestanie prowokacji na Krymie.

W piątek media informowały, że na Krymie lądują nadlatujące od strony Rosji samoloty, a w kierunku stolicy półwyspu, Symferopola, zmierza kolumna pojazdów opancerzonych. Według ukraińskich źródeł co najmniej pięć samolotów transportowych Ił-76 wylądowało na lotnisku wojskowym w miejscowości Gwardiejskoje w centrum Krymu. Lotniska w Symferopolu i pod Sewastopolem są opanowane przez zbrojne grupy. Władze w Kijowie twierdzą, że grupy te inspiruje Rosja.

W piątek też anonimowi analitycy ze Stanów Zjednoczonych informowali, że na Krymie zaobserwowano oznaki ruchu rosyjskich wojsk. Według źródeł Reutera wojska poruszały się zarówno w kierunku Krymu, jak i stamtąd wychodziły. Nie wiadomo, jak duże są te siły, ani jakie są intencje tych manewrów - dodali urzędnicy.

Status Autonomicznej Republiki Krymu jest regulowany przez konstytucję Ukrainy oraz ustawę zasadniczą samej republiki. Władzę ustawodawczą pełni jednoizbowy parlament (Rada Najwyższa Autonomicznej Republiki Krymu), w którym zasiada stu posłów. Rada ministrów wraz z jej przewodniczącym jest wybierana przez parlament, przy akceptacji prezydenta Ukrainy, za którego władze Krymu nadal uznają Wikotra Janukowycza.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)