PolskaPremier: jeśli nie ma większości, wybory są nieuniknione

Premier: jeśli nie ma większości, wybory są nieuniknione

Jeśli nie ma większości parlamentarnej, to wybory są nieuniknione - oświadczył premier Jarosław Kaczyński.

Premier: jeśli nie ma większości, wybory są nieuniknione
Źródło zdjęć: © PAP

08.08.2007 | aktual.: 08.08.2007 19:52

Nie do mnie należy decyzja o wcześniejszych wyborach, natomiast chcę powiedzieć jasno: jeśli nie ma większości, a nasi koalicjanci zerwali koalicję, to wybory są nieuniknione. Jest tylko pytanie - kiedy - mówił szef rządu na konferencji prasowej.

Jarosław Kaczyński zapowiedział, że decyzję w sprawie ewentualnych wcześniejszych wyborów podejmie Rada Polityczna PiS.

Samorozwiązanie parlamentu, bez decyzji PiS, jest niemożliwe - podkreślił. Dodał, że nie chciałby się wypowiadać w tej chwili o terminie wyborów, ale jest zwolennikiem terminów szybkich. Nie ma sensu takiej sytuacji przedłużać - ocenił.

Komentując wypowiedź Donalda Tuska (PO), który wezwał prezydenta Lecha Kaczyńskiego do przerwania urlopu i zaangażowanie się w doprowadzenie do wcześniejszych wyborów, premier powiedział, że pewien unikający pracy polityk próbuje w tej chwili zrzucić na prezydenta to, że unika pracy.

Ale naprawdę prezydent jest w najwyższym stopniu pracowitym, a ten polityk w najwyższym stopniu niepracowitym - oświadczył szef rządu.

Tusk zaapelował do prezydenta Kaczyńskiego o przerwanie urlopu. Trzeba podjąć szybkie i zdecydowane kroki na rzecz przyspieszenia wyborów - mówił Tusk na konferencji prasowej. Dodał, że nie można dłużej udawać, że nic się nie dzieje.

Proszony o komentarz do słów Tuska w sprawie przyspieszenia wyborów, premier powiedział, że tu akurat, co się nieczęsto zdarza, jesteśmy podobnego zdania.

W opinii szefa rządu, opozycja jest wspierana ostatnio przez LPR i Samoobronę. Będziemy mieli do czynienia z jeszcze bardziej destruktywną sytuacją. To naprawdę nie ma sensu, by to trwało długo, bo to kompromituje polską demokrację i parlamentaryzm - powiedział premier. Jarosław Kaczyński, pytany o oskarżenia, jakie wysunął pod jego adresem w wywiadzie dla "Polityki" Andrzej Lepper, odpowiedział, że nie czytuje wywiadów z liderem Samoobrony. Kiedy jednak jedna z dziennikarek przeczytała mu kilka cytatów z rozmowy z b. wicepremierem, szef rządu odparł, że są to urojenia człowieka, który znalazł się w bardzo trudnej sytuacji z własnej winy. Nikt go w tej sytuacji nie stawiał, to jego własna wina - dodał.

Lepper stwierdza w wywiadzie m.in., że w Jarosławie Kaczyńskim nie ma człowieczeństwa. On sobie zaplanował Polskę swoich marzeń. I się przed niczym nie cofnie, żeby się te marzenia spełniły - rozwija myśl Lepper. Główne marzenie jest jedno. Żeby wszystko zostało podporządkowane jego wizji. Za wszelką cenę. A jego narzędziem są kwity. To nieraz jasno wynikało - twierdzi szef Samoobrony.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)