Premier: jeśli Jurek wróci, może być marszałkiem
Premier Jarosław Kaczyński zadeklarował w Telewizji Trwam i Radiu Maryja, że jeżeli Marek Jurek wróci do PiS i wycofa rezygnację ze stanowiska marszałka Sejmu, to nadal będzie mógł pełnić tę funkcję. Premier zapowiedział też, że PiS nie zrezygnuje z walki o ochronę życia.
19.04.2007 | aktual.: 19.04.2007 22:20
Jeśli tylko marszałek Jurek zechce zmienić zdanie, zrezygnować z rezygnacji, to dobrze, żeby był dalej marszałkiem. Wróci do tych, z którymi współpracował, czasem zgadzał się, czasem się nie zgadzał (...) Na pewno nie będzie przeszkód. Zawsze działa czas. Jeśli coś trwa dłużej, to trudno się z tego wycofać. Mam nadzieję, że ten moment zastanowienia przyjdzie szybko - mówił premier.
J.Kaczyński przestrzegł przed skutkami podziałów prawicy. Przypomnijmy, co się działo z prawicą, z tymi wszystkimi, którym są drogie wartości chrześcijańskie, kiedy się dzielili. Ten proces zjednoczenia trwał długo, był bolesny, ale w końcu przyniósł nam dużą partię i władzę, możliwości wpływu na losy kraju. Niedobrze byłoby, gdybyśmy własnymi rękami się tego pozbyli - podkreślił premier.
Ja traktuję tę decyzję marszałka jako dramatyczną, a jednocześnie chyba nie do końca przemyślaną. Mam przynajmniej taką nadzieję. No, może nieco pochopną. I z takiej decyzji można się wycofać - mówił premier komentując zapowiedź przez Marka Jurka tworzenia nowego ugrupowania chrześcijańsko-konserwatywnego.
Ja wierzę, że przyjdzie moment jakiegoś zastanowienia, refleksji, że marszałek po prostu uzna wraz ze swoimi koleżankami i kolegami, że ta droga nie ma sensu. A ponieważ nasza partia jest partią chrześcijańską, jest partią, która jest gotowa wybaczyć - dodał.
Premier powiedział, że w najbliższym czasie nie ma przymusu wyborów parlamentarnych w Polsce. Ja wiem, że już niektórzy się oblizywali, już myśleli, że za chwilę się znajdą w niektórych miejscach, że wrócą stare, dobre czasy, ale nie wrócą - mówił premier w wywiadzie udzielonym TV Trwam.
Nie wrócą i dlatego, że w tej chwili nie ma żadnego przymusu wyborów, i dlatego, że jeżeli do nich dojdzie (...), to my będziemy mieli na pewno pełne szanse, żeby te wybory wygrać, pomimo tej lawiny wrogiej propagandy przeciwko nam skierowanej - mówił szef rządu.
Premier zapowiedział też, że PiS wróci do sprawy większej ochrony życia w konstytucji.
Tego rodzaju próba, aby przyniosła sukces musi być bardzo dobrze przemyślana i musi uwzględniać pewien poziom szacunku dla tych, którzy generalnie opowiadają się za ochroną życia, ale w sprawach szczególnych mają inne zdanie, a także szacunku dla tych, którzy się wahają. Tu trzeba przekonywać - mówił.
Szef rządu wskazał, że w tym celu mógłby zostać powołany parlamentarny zespół ochrony życia, który przygotuje bardzo dobrze przemyślaną zmianę w konstytucji.
Zdaniem J. Kaczyńskiego do powstania takiego zespołu mogłoby dojść już w przyszłym tygodniu. Na razie niech to będzie inicjatywa pewnej grupy posłanek i posłów, a później trzeba żmudnie i nie partyjnie w tej sprawie rozmawiać i znaleźć jakieś rozwiązanie. Potrzebni są dobrzy prawnicy, duchowni, np. profesorowie KUL-u, którzy zajmują się tymi problemami - mówił.