Premier: długa i trudna dyskusja ws. Nicei
Zapowiada się długa i trudna dyskusja w sprawie utrzymania nicejskiego systemu głosowania większościowego w Radzie Unii Europejskiej - powiedział w czwartek w Grecji premier Leszek Miller.
19.06.2003 | aktual.: 20.06.2003 16:39
Zdaniem premiera w piątek, podczas obrad szczytu Unii Europejskiej w Porto Carras pod Salonikami, debata zostanie jedynie zasygnalizowana, ale na pewno się nie zakończy.
Premier wraz z ministrem spraw zagranicznych Włodzimierzem Cimoszewiczem wziął w czwartek wieczorem udział w pierwszej sesji obrad unijnego szczytu. Jak powiedział dziennikarzom po zakończeniu sesji, "sprawa Nicei jest dla nas fundamentalna".
Premier odniósł się w ten sposób do propozycji projektu konstytucji UE, by w 2009 r. system większościowego głosowania, uzgodniony w Nicei w 2002 r., zastąpić systemem tzw. podwójnej większości, w którym siłę głosu uzależniono od liczby ludności państw. Byłaby to zmiana na niekorzyść średnich państw, takich jak Polska i Hiszpania, a wzmacniałaby pozycję krajów dużych, jak Niemcy i Francja.
"Nie widzimy powodów do zmiany tego stanowiska. Nic takiego nie zdarzyło się pomiędzy Niceą a dniem obecnym, by uznać, że tamte ustalenia wymagają modyfikacji" - powiedział premier. Dodał jednak, że zapewne jest grupa krajów zainteresowanych zmianą tych uzgodnień.
"To można porównać do naszych negocjacji z Unią Europejską. Ta kwestia będzie również złożona i trudna, ale liczymy na to, że zostanie załatwiona podobnie, jak w Kopenhadze, że uda nam się przekonać naszych partnerów, iż rewizja konkluzji z Nicei byłaby niedobrym rozwiązaniem" - powiedział Leszek Miller.
Premier potwierdził też stanowisko Polski w sprawie konieczności odzwierciedlenia w preambule przyszłej konstytucji wszystkich tradycji europejskich, w tym chrześcijaństwa.
O unijnej konstytucji przywódcy 25. państw europejskich będą rozmawiać w piątek. W czwartek mówiono głównie o polityce imigracyjnej i azylowej UE.
Jak powiedział Włodzimierz Cimoszewicz, Polska podkreśliła w dyskusji, że tzw. system schengeński nr 2, od którego wprowadzenia zależy przystąpienie nowych państw do układu z Schengen (znoszącego kontrole na granicach wewnątrz UE) powinien być wprowadzony najszybciej, możliwie bez opóźnień.
Według polskich przedstawicieli koszty skutecznej kontroli wspólnej granicy europejskiej powinny być ponoszone solidarnie i że powinno być to uwzględnione w nowym budżecie UE.
Polska popiera też nowe rozwiązania dotyczące polityki wizowej, zwiększające jej bezpieczeństwo (np. proponowany przez Komisję Europejską system informacji wizowej, umożliwiający m.in. stosowanie technik biometrycznych, np. odcisków palców rozpoznawanych elektronicznie).
Według premiera Millera dyskusja na szczycie Rady Europejskiej, która po raz pierwszy odbywa się w gronie 25 jest wartka i koncentruje się na najważniejszych sprawach. "Poza tym nie musimy czekać w holu, aż Piętnastka skończy obrady" - powiedział. Szczyt UE potrwa do soboty.