Premier Beata Szydło: samorząd to doskonała kuźnia kadr
- Samorząd jest doskonałą kuźnią kadr, która jest przygotowana do pełnienia najwyższych stanowisk w państwie, w biznesie i w administracji - powiedziała Beata Szydło podczas Ogólnopolskiego Noworocznego Spotkania Samorządów w Jasionce. - Zmian nie trzeba się bać - dodała. Premier podkreśliła, że jej "przygoda z polityką" zaczęła się w samorządzie.
"Zmian nie trzeba się bać"
- Musimy otworzyć tę ścieżkę kariery również i z tego powodu, żeby pomyśleć, aby ci najlepsi nie mieli pokusy zatrzymywania się tylko w jednym miejscu, w swoim samorządzie. Ale żeby mieli szansę i powód do tego, aby pójść o szczebel wyżej. Bo tego potrzebuje Polska. Polska potrzebuje dobrych fachowców, dobrze przygotowanej kadry, a samorządowcy są taką kadrą - przekonywała Szydło.
Według premier dyskusja, która toczy się o kadencyjności samorządów, powinna brać pod uwagę rozwój zawodowy samorządowców. - Powinna mieć taki wymiar, co zrobić, aby ludzie, którzy są świetnie przygotowani, którzy sprawdzili się, jako zarządzający w samorządach, mogli pójść o szczebel wyżej, mogli swoje talenty realizować w samorządzie wojewódzkim, czy pójść do administracji państwowej - podkreśliła szefowa rządu.
Szydło zaznaczyła, że reformy w samorządzie są potrzebne. - Zmian nie trzeba się bać. Jeżeli w Polsce trwa dyskusja o kadencyjności w samorządzie, to wypływa ona również z pewnej filozofii patrzenia na to, w jakim kierunku, jak powinien zmieniać się samorząd - mówiła.
Samorządy to "doskonała szkoła życia"
- Musimy dbać o to, żeby samorządy były w ścisłym powiązaniu z planami rozwojowymi Polski - powiedziała Szydło. Jak zaznaczyła, samorządy powinny realizować ideę zrównoważonego rozwoju. Premier podkreśliła, że jej "przygoda z polityką" zaczęła się w samorządzie. Jak zaznaczyła, to "doskonała szkoła życia".
- Samorząd to ludzie, lokalna społeczność. To są małe ojczyzny, które składają się na jedną, wielką ojczyznę, która nazywa się Polska. Musimy dbać o to, ażeby małe ojczyzny, budując swoją przyszłość, były w ścisłym powiązaniu z planami rozwojowymi tej wielkiej ojczyzny, Polski - powiedziała Szydło.
Premier podkreśliła, że fundamentem myślenia PiS, w jakim kierunku powinien rozwijać się samorząd jest "idea zrównoważonego rozwoju". - To jest szansa dla każdego bez względu na to, gdzie mieszka, czym się zajmuje i co robi, dla każdej miejscowości, dla każdego regionu i szczególnie mocne wsparcie dla najsłabszych - podkreśliła Szydło.
"To jest nasz dom"
- Mieszkamy wszyscy w jednym domu, który nazywa się Polska. I to jest nasz dom. Jak sobie go urządzimy, jak sobie go umeblujemy, to na szczęście jest nasza sprawa. I powinniśmy zrobić wszystko, żebyśmy to my sami ten dom nasz meblowali. Ale jeżeli nie będziemy robili tego wspólnie, to też niewiele z tego wyjdzie - powiedziała premier.
Szydło powiedziała, że każdy ma swoje zadania. - Inna jest rola rządu, inna jest rola wojewodów, inna rola jest jeszcze samorządów. Ale te organy muszą się wzajemnie przenikać, muszą się rozumieć, muszą ze sobą współpracować - tłumaczyła szefowa rządu.
Szydło podkreśliła, że potrzebna jest współpraca rządu i samorządu przy realizacji reform edukacji i zdrowia. - Reforma oświaty jest już wdrażana. Wiem, że są obawy, pytania i dyskusja. I bardzo dobrze, bo tak to ma być, bo pytania trzeba stawiać przed, a nie po fakcie - powiedziała premier.
Jak zaznaczyła, reforma służby zdrowia "też budzi emocje, pytania". - Jeżeli będziemy współpracować i przy tej reformie, jestem przekonana, że zakończy się powodzeniem. Ona będzie trudniejsza, dlatego, że efekty tej reformy będą widoczne dopiero za jakiś czas. Ale ona również jest niezbędna - stwierdziła Szydło.
Premier wezwała też samorządowców do zaangażowania się w realizację Planu na Rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju.- Będziemy chcieli, żeby zaangażowali się państwo w realizację Programu Odpowiedzialnego Rozwoju, który jest w tej chwili dla Polski kluczowy, który zmieni Polskę, poprawi funkcjonowanie polskiego państwa - powiedziała Szydło.