ŚwiatPrawybory w USA. Clinton czy Sanders, Trump czy Cruz?

Prawybory w USA. Clinton czy Sanders, Trump czy Cruz?

• Berni Sanders pokonał b. szefową dyplomacji Hillary Clinton w dwóch stanach
• Clinton wygrała w jednym, ale znacznie ludniejszym stanie Luizjana
• Z kolei Donald Trump wygrał prawybory w dwóch z czterech stanów
• Dostał znacznie mniej głosów, niż przewidywały sondaże

Prawybory w USA. Clinton czy Sanders, Trump czy Cruz?
Źródło zdjęć: © AFP | Andrew Burton

06.03.2016 | aktual.: 06.03.2016 09:31

Jak podała telewizja CNN na podstawie wciąż niepełnych wyników, Clinton uzyskała w Luizjanie ponad 70 proc. głosów wyborców Demokratów. Tak ogromną przewagę nad przedstawiającym się jako socjalista Sandersem była szefowa dyplomacji uzyskała dzięki poparciu Afroamerykanów, którzy stanowią ponad 30 proc. wyborców w tym stanie. W dotychczasowych prawyborach w innych stanach Afroamerykanie masowo zagłosowali właśnie na byłą Pierwszą Damę.

Sanders pokonał natomiast Clinton w Nebrasce stosunkiem głosów 55,1 do 44,9 proc., a w Kansas w stosunku 67,7 do 32,3 proc. Z obu tych stanów pochodzić będzie w sumie 58 a ze znacznie ludniejszej Luizjany 51 delegatów na lipcową konwencję Demokratów.

W sumie od początku prawyborów Sanders wygrał w siedmiu, a Clinton w 11 stanach, co daje jej pozycję zdecydowanej faworytki w wyścigu o nominację Demokratów.

Jak podliczyła CNN, nie uwzględniając jeszcze pełnych wyników z soboty, Clinton już zagwarantowała sobie 1106, a Sanders 458 delegatów na 2383 niezbędnych do zdobycia nominacji. Na tak dobry wynik Clinton składa się aż 471 tzw. superdelegatów, czyli prominentnych Demokratów, którzy wezmą udział w konwencji bez względu na wyniki w stanowych prawyborach.

Ted Cruz umacnia się na drugim miejscu

Ultrakonserwatywny senator z Teksasu Ted Cruz wygrał republikańskie prawybory w stanach Kansas i Maine niespodziewanie pokonując miliardera Donalda Trumpa, lidera wyścigu o prezydencką nominacje GOP - podała telewizja CNN.

Cruz zdobył w Maine, niewielkim stanie Nowej Anglii, prawie 50 proc. głosów wyborców Partii Republikańskiej (GOP), podczas gdy magnat nieruchomości Donald Trump 32,5 proc. a gubernator stanu Ohio John Kasich 12,2 proc. Wspierany przez znaczną część establishmentu GOP i donatorów tej partii senator z Florydy Marco Rubio zajął czwarte, ostatnie miejsce, uzyskując tylko 8 proc. głosów poparcia.

Sobota to zdecydowanie dobry dzień dla ultrakonserwatywnego senatora z Teksasu. Już wcześniej ogłoszono, że Cruz wygrał także w stanie Kansas, uzyskując 48,3 proc. poparcia wyborców GOP, ponad dwa razy więcej niż faworyt wyścigu Trump. Na trzecim miejscu uplasował się w tym stanie Rubio, a na czwartym Kasich.

To już szóste zwycięstwo Cruza w amerykańskich prawyborach, które umacnia jego drugą, po Trumpie, pozycję w wyścigu o prezydencka nominację GOP. Wcześniej senator z Teksasu wygrał też w Iowa, Teksasie, Oklahoma i na Alasce. Natomiast Trump, jak dotąd, zwyciężył w 11 stanach.

- Musimy zapobiec katastrofie zdobycia nominacji przez Trumpa. To się stanie, jeśli w dalszym ciągu będziemy podzieleni. Nadszedł czas, byśmy się zjednoczyli - powiedział Cruz w sobotę wieczorem, wzywając Rubio i Kasicha by wycofali się z wyścigu i poparli jego kampanię.

Trump wygrywa, ale tylko nieznacznie

Jak podała telewizja CNN po podliczeniu 90 proc. głosów, miliarder Donald Trump zdobył w Luizjanie 41,6 proc., a ultrakonserwatywny senator z Teksasu Ted Cruz 38 proc. głosów wyborców GOP. Wspierany przez establishment senator z Florydy Marco Rubio zajął dopiero trzecie miejsce z wynikiem 11 proc., a gubernator Ohio John Kasich zaledwie 6,3 proc. głosów.

Sondaże przewidywały, że Trump zdobędzie w Luizjanie około 45 proc. głosów, prawie dwa razy więcej od Cruza.

W Kentucky zwycięstwo Trumpa też okazało się znacznie mniej spektakularne niż się spodziewano. Wygrał z Cruzem zaledwie 4 punktami procentowymi, stosunkiem głosów 35,8 proc. do 31,6 proc. Jak podano wcześniej, Trump przegrał i to bardzo znacznie z senatorem z Teksasu w Kansas i Maine.

Trump starał się zachować w sobotę wieczorem dobrą minę, przekonując swych zwolenników, podczas przemówienia wygłoszonego w West Palm Beach na Florydzie, że osiągnął bardzo dobry wynik. Porażkę w Kansas i Maine tłumaczył tym, że spędził na kampanii przed głosowaniem zaledwie po dwie i pół godziny w każdym z tych dwóch stanów.

- Cruz powinien mieć dobry wynik w Maine, bo ten stan leży blisko Kanady - dodał, wskazując na fakt, że senator z Teksasu urodził się w Kanadzie i ma kanadyjskie obywatelstwo, co zdaniem Trumpa stawia pod znakiem zapytania jego wybieralność na prezydenta USA.

Jednocześnie Trump wezwał senatora Rubio, by wycofał się z wyścigu. - Rubio miał bardzo złe wyniki i wzywam go, by się wycofał. Chciałbym mieć wyścig jeden na jednego, tylko z Cruzem - powiedział. Przekonywał, że jest jedynym kandydatem GOP, który może pokonać w wyścigu do Białego Domu prawdopodobną kandydatkę Demokratów Hillary Clinton.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (74)