Prawne problemy posła Artura Dębskiego
Wyjazd Artura Dębskiego do Londynu miał być sukcesem wizerunkowym,
a może się skończyć sprawą regulaminową w sejmie - donosi "Rzeczpospolita".
13.05.2014 09:26
Na początku kwietnia poseł PiS poleciał do Wielkiej Brytanii. Podczas przebytych tam kilkunastu dni próbował żyć jak emigrant. Jak pisze "Rz", eksperyment ten, może mieć jednak dla posła przykre konsekwencje. Choć na czas wyjazdu wziął urlop, nie spełnił innych wymogów formalnych. Grozi mu nagana.
Dębski podczas pobytu w Londynie pracował m.in. w biurze rachunkowym jako robotnik. Zarobił ok. 1,4 tys. zł. Jak jednak donosi "Rz", należy do posłów zawodowych, pobierających uposażenie. A przepisy - jak zaznacza gazeta - ograniczają możliwość podjęcia przez takich posłów pracy zarobkowej. O zamiarze podjęcia dodatkowych zajęć należałoby zawiadomić marszałka sejmu, a poseł Dębski tego nie zrobił.
Pracującemu zawodowo posłowi nie przysługuje też uposażenie. Dębski nie przedstawił w tej sprawie żadnego wniosku, a uposażenie odebrał w całości.
Źródło: Rzeczpospolita